Poważny wypadek na drodze krajowej numer 61, w miejscowości Zegrze Południowe (Mazowieckie). Strażacy musieli rozcinać kompletnie zniszczone auto, by wydostać ranną kobietę. W sumie do szpitala trafiły dwie osoby.
Jak dowiedział się reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz, do zderzenia doszło, gdy kierowca jeepa stracił panowanie nad samochodem, przeciął bariery oddzielające jezdnie i uderzył w jadącego z naprzeciwka nissana.
- Łącznie w dwóch pojazdach podróżowały trzy osoby. Dwie potrzebowały pomocy, obie były przytomne. Do jednej z nich strażacy robili dostęp przy użyciu narzędzi hydraulicznych - przekazał Węgrzynowicz.
Straż pożarna: dwie kobiety trafiły do szpitala
Informację o wypadku potwierdziła redakcji Kontaktu 24 legionowska straż pożarna.
- Na wysokości legionowskiego oddziału WOPR zderzyły się dwa samochody osobowe - nissan i jeep. Zgłoszenie o tym zdarzeniu wpłynęło o 16. Nissanem podróżowały dwie kobiety, które zostały przetransportowane do szpitala. Strażacy, w asyście ratowników medycznych, wydostali jedną z kobiet, która była uwięziona w aucie. Osoba, która podróżowała jeepem, o własnych siłach wyszła po dachowaniu z samochodu, nie odniosła obrażeń - przekazał młodszy brygadier Łukasz Szulborski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie.
Jak dodał, na miejsce zadysponowano trzy zastępy straży. - Działania polegały głównie na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i neutralizacji wycieków. Policja nadal prowadzi swoje czynności, trwają utrudnienia - powiedział Szulborski.
- Ruch w kierunku Serocka prowadzony jest wyłącznie pasem technicznym. W stronę Legionowa zablokowany jest jeden z dwóch pasów - sprecyzował Węgrzynowicz. Utrudnienia trwały około trzy godziny. Zakończyły się przed 19.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Legionowskie WOPR