Zderzenie na Marszałkowskiej: nie ma kierowcy, ale jest auto

"Kierowca się oddalił"
Źródło: Lech Marcinczak, tvnwarszawa.pl
U zbiegu Marszałkowskiej z Wilczą doszło do zderzenia tramwaju z osobowym audi. - Kierowca pozostawił audi i odszedł - mówi nasz reporter, który jest na miejscu. Na kilkanaście minut wstrzymano ruch składów w kierunku placu Konstytucji. Były też utrudnienia dla kierowców.

- Audi ma mocno potłuczony bok. Według świadków zdarzenia, kierowca opuścił pojazd drzwiami od strony pasażera, bo swoje miał zablokowane. Spokojnym krokiem odszedł - opisywał zaraz po zdarzeniu Lech Marcinczak z tvnwarszawa.pl. Na miejscu była Straż Miejska i służby Tramwajów Warszawskich. - Przyjechała także straż pożarna, która zabezpiecza pojazd - dodał nasz reporter.

Zdarzenie potwierdziła też policja. - Zgłoszenie w tej sprawie wpłynęło do nas o 12.40 - powiedziała Ewa Sitkiewicz z sekcji prasowej Komendy Stołecznej.

Kierowcy i pasażerowie musieli liczyć się z utrudnieniami. - Zablokowane były dwa pasy w kierunku MDM. Przejezdny był tylko jeden - ostrzegał Marcinczak.

Na kilkanaście minut wstrzymany był też ruch tramwajowy. Problemy dotyczyły linii 4, 15, 18 i 35.

Pozostawiony samochód na Marszałkowskiej

Zdjęcia kolizji otrzymaliśmy też na Kontakt 24:

Kolizja audi z tramwajem

kw/r

Czytaj także: