Kamery wyłapią kierowców, którzy wjadą na plac pięciu rogów bez identyfikatora

Przebudowa placu Pięciu Rogów dobiega końca
Ostatni etap przebudowy placu pięciu rogów
Źródło: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl
Ostatni etap przebudowy placu pięciu rogów to ograniczenie ruchu samochodów prywatnych. Wjazd w ten rejon będzie możliwy tylko na podstawie identyfikatora. To, czy kierowca go posiada, mają weryfikować kamery.

Pomiary ruchu prowadzone przez drogowców jeszcze przed pandemią wykazały, że piesi stanowią zdecydowaną większość uczestników ruchu w tym rejonie. Dlatego - jak tłumaczy Zarząd Dróg Miejskich - założenia projektu, wyłonione w drodze konkursu architektonicznego i dopracowane w toku konsultacji społecznych, "nadają zdecydowany priorytet właśnie im". Jednym z podstawowych założeń jest ograniczenie do minimum ruchu samochodowego na placu i przejazdu w ciągu Szpitalna - Bracka - Krucza.

Strefa i identyfikator. Komu przysługuje?

Drogowcy oceniają, że przed przebudową ciąg ten stanowił "trasę tranzytową służącą często do omijania korków w innych częściach miasta, zatłoczoną i uciążliwą dla mieszkańców i odwiedzających". Według nich, zakaz ruchu aut spoza tego obszaru przyczynia się do "znacznego odciążenia całego kwartału i ograniczenia utrudnień komunikacyjnych dla jego mieszkańców i użytkowników". Odtąd zasady dostępu do tego rejonu powinny być jasne i czytelne. "Dlatego od początku lipca obowiązywać będą nowe zasady ograniczenia wjazdu dla samochodów. Zostaje wprowadzony identyfikator NC, który upoważnia do wjazdu do strefy ograniczonego ruchu" - zastrzega ZDM.

Strefa obejmuje ulice:

- Szpitalną na odcinku Przeskok – Chmielna (posesje po stronie nieparzystej od początku do numeru 5 włącznie oraz po stronie parzystej od początku do numeru 6 włącznie), - Chmielną na odcinku Bracka – Nowy Świat (posesje po stronie nieparzystej od początku do numeru 15 włącznie oraz po stronie parzystej od początku do numeru 20 włącznie), - Bracką na odcinku Chmielna – Krucza (posesje o numerach 22 i 25).

"Identyfkator NC przysługuje mieszkańcom posesji na terenie Strefy, których obsługa możliwa jest jedynie od strony Strefy, osobom prawnym, osobom fizycznym i jednostkom organizacyjnym nieposiadającym osobowości prawnej, prowadzącym działalność gospodarczą i mającym siedzibę lub miejsce wykonywania działalności gospodarczej na terenie Strefy, których obsługa możliwa jest jedynie od strony Strefy, inwestorom i podmiotom prowadzącym roboty remontowe lub utrzymaniowe na terenie Strefy, organizatorom imprez" - zastrzegają drogowcy.

Kamery zamiast słupków

Rzecznik ZDM Jakub Dybalski wytłumaczył w rozmowie z tvnwarszawa.pl, w jaki sposób posiadanie identyfikatora będzie weryfikowane. Podkreślił, że trudno w tym miejscu byłoby zamontować chociażby wysuwane słupki, które uniemożliwiłyby przejazd kierowcom. W tym miejscu wciąż będzie przejazd dla autobusów. Kontrola identyfikatorów ma odbywać się za pomocą automatycznych kamer. - Jesteśmy w trakcie ich montowania. Kamery będą skanowały tablice rejestracyjne samochodów wjeżdżających w ten rejon - powiedział Dybalski. Następnie kierowcami, którzy identyfikatora nie mają, zająć ma się już policja.

- Słupki są montowane w Polsce na deptakach. To znaczy tam, gdzie kompletnie nie ma ruchu samochodowego. Wzdłuż Szpitalnej będą jednak jeździły autobusy. Rzadko, ale jednak - podkreślił rzecznik. I zapewnił: - Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że ten ruch trzeba będzie kontrolować i będziemy to robić automatycznie, właśnie za pomocą kamer.

Jak zapewnia ZDM, nowe zasady obowiązujące na placu idą w parze z całkowitą zmianą formy tej przestrzeni. W miejscu dotychczas całkowicie pozbawionym zieleni pojawiły się 22 dorodne drzewa o wysokości 9 metrów każde. "Nowy plac ma być miejscem, przez które można nie tylko przejść, ale również warto zatrzymać się w nim na dłużej" - podsumowują drogowcy.

Czytaj także: