- Apele policji i prokuratury o zgłaszanie się świadków spotkały się z dużym odzewem. Kluczowy świadek ze srebrnego auta został już przesłuchany – mówi tvnwarszawa.pl Sylwester Marczak, rzecznik stołecznej policji.
Srebrne auto przepuszcza pieszych, pomarańczowe - nie
W czwartek jeden z użytkowników Twittera opublikował nagranie wypadku na Sokratesa. Jego fragment pokazujemy ku przestrodze, bez drastycznego momentu potrącenia mężczyzny na pasach.
Na nagraniu widzimy srebrny samochód, który zatrzymuje się przed zebrą, by umożliwić pieszym przejście na drugą stronę jezdni. Gdy ci znajdują się za połową pasów, następuje uderzenie. Po wypadku pomarańczowe auto przejeżdża kawałek, obraca się i zatrzymuje tyłem do kierunku jazdy. Nagranie (do godz. 18 w czwartek) udostępniło 151 osób.
ZDM: jechał 130 kilometrów na godzinę
Do tragicznego wypadku doszło w niedzielę około godziny 13. Przez pasy na Sokratesa w rejonie Petofiego przechodzili rodzice z dzieckiem z wózku. Rozpędzony kierowa BMW śmiertelnie potrącił ojca, który szedł przed matką z dzieckiem.
Tragiczne wydarzenia rozegrały się na przejściu dla pieszych z azylem. BMW jechało w kierunku Bemowa, jak powiedział na środowej konferencji prasowej Łukasz Puchalski, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich, około 130 kilometrów na godzinę.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zapowiedział, że ulica Sokratesa przejdzie gruntowną modernizację.
W najbliższych miesiącach na kilkunastu przejściach dla pieszych w całym mieście pojawi się sygnalizacja. "Będziemy montować progi spowalniające, zastępować skrzyżowania kompaktowymi rondami. Miasto zapłaci za dodatkowe patrole policjantów z drogówki – tak jak to robimy już w tym roku, a w przyszłym roku zakończymy audyt przejść dla pieszych. W sumie sprawdzimy 4500 miejsc" - zadeklarował prezydent miasta. "Ta tragedia pokazała - zmiany w mieście zwiększające bezpieczeństwo pieszych są potrzebne tu i teraz" - dodał.
Zarzuty dla kierowcy
Kierowca BMW usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym oraz narażenia pieszych - kobiety i jej dziecka - znajdujących się na przejściu na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Podejrzany przyznał się do zarzucanego mu czynu.
Autorka/Autor: ab,kz/ec
Źródło zdjęcia głównego: Mikoaj52769506/Twitter