Drogowcy robią drugie podejście do instalacji odcinkowego pomiaru prędkości na moście Poniatowskiego. Decyzja to pokłosie śmiertelnego wypadku, w którym zginęła 17-letnia dziewczyna. System ma zacząć działać w wakacje.
- Ogłosiliśmy drugi przetarg na instalację odcinkowego pomiaru prędkości na moście Poniatowskiego. Czekamy na oferty do 10 grudnia - mówi Karolina Gałecka, rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich.
"To trudny przetarg"
Jak już pisaliśmy, pierwsze postępowanie nie udało się, bo nie było chętnych. Wtedy ZDM usiadł do stołu z potencjalnymi oferentami, by wysłuchać ich oczekiwań i poznać ich możliwości.
- To trudny przetarg, dlatego po tych rozmowach zdecydowaliśmy wziąć na siebie kwestię zasilania systemu i uzgodnień konserwatorskich, ponieważ most jest zabytkiem – wyjaśnia Gałecka.
Trzecia kwestia to czas. ZDM postanowił dać go więcej firmie, która wygra przetarg. Z instalacją odcinkowego pomiaru prędkości będzie musiał się wyrobić do wakacji, a dokładnie do końca sierpnia przyszłego roku.
Co z rowerzystami?
Kwestie poprawy bezpieczeństwa na moście to pokłosie tragicznego wypadku, do którego doszło we wrześniu 2018 roku.
Drogowcy rozważali również przebudowę mostu, ale ostatecznie nie będzie tam rewolucji. Drogowcy ograniczą się do prac, które wzmocnią przeprawę. To oznacza, że wzdłuż jezdni nie powstanie ścieżka rowerowa. Co z rowerzystami?
- Chcielibyśmy wystąpić do Biura Polityki Mobilności i Transportu, by buspas na moście prowadzący w stronę centrum został przeniesiony na lewy pas, przy torach. Wtedy rowerzyści mogliby jeździć prawym przy chodniku – mówił nam jeszcze pod koniec września Łukasz Puchalski, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich.
Zobacz jedną z archiwalny konferencji miasta o poprawie bezpieczeństwa na moście Poniatowskiego:
Poprawa bezpieczeństwa na Moście Poniatowskiego
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Lech Marcinczak / tvnwarszawa.pl