Do zatrzymania kierowcy doszło w miejscowości Szczaki, niedaleko Piaseczna. Mężczyzna miał cofnięte uprawnienia i prowadził pijany, dlatego usłyszy dwa zarzut.
"Decyzja starosty o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami oraz ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu były niewystarczającym powodem, aby zrezygnować z podróży. Wybrał się w nią 39-letni mężczyzna, a przerwali mu ją w miejscowości Szczaki funkcjonariusze piaseczyńskiej drogówki" - poinformowała policja z Piaseczna.
"Działanie, które niesie ogromne ryzyko"
Jak wskazano, "nieodpowiedzialny kierujący wkrótce usłyszy dwa zarzuty karne". Pierwszy dotyczący "kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości", drugi dotyczący "niestosowania się do decyzji administracyjnej o cofnięciu uprawnień". Policja podkreśliła, że przestępstwa zagrożone są karą do dwóch lat więzienia.
"Pamiętajmy o tym, że jazda pod wpływem alkoholu to nie tylko naruszenie prawa, ale przede wszystkim nieodpowiedzialne i niebezpieczne działanie, które niesie ogromne ryzyko. Dbajmy o życie swoje i innych unikając tej bezmyślności i podejmując odpowiedzialne decyzje na drodze" - zaapelowali policjanci.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja Piaseczno