Kierowca auta osobowego dachował w Łomiankach. 29-latek prowadził samochód pod wpływem alkoholu, został zatrzymany.
Do kolizji doszło na ulicy Kolejowej w kierunku Warszawy. Służby zostały zaalarmowane około godziny 20.30. - Doszło do dachowania - powiedział nam Jacek Sobociński z wydziału prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Nikt nie ucierpiał. - 29-letni kierowca był pod wpływem alkoholu, miał niemal dwa promile, został zatrzymany - zaznaczył policjant.
Nie utworzyli korytarza życia
Szczegóły akcji opisali na swojej stronie strażacy z Łomianek.
"Podczas dojazdu napotkano pierwsze trudności - kierowcy, którzy utknęli w korku, nie utworzyli korytarza ratunkowego, skutecznie blokując przejazd służbom. Po dojeździe na miejsce zastano jeden rozbity pojazd leżący na dachu. Osoby podróżujące pojazdem znajdowały się poza pojazdem i były badane przez przybyły przed nami zespół ratownictwa medycznego z Łomianek" - relacjonowali.
Jak dalej dodali, działania strażaków polegały początkowo na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, a następnie na udrożnieniu ruchu.
"Po rozładowaniu korka zdecydowano o ustawieniu jednego pojazdu gaśniczego ok. 150 m przed wypadkiem. Po uzyskaniu pozwolenia od policji przystąpiono do postawienia pojazdu na koła za pomocą wyciągarki zamontowanej w pojeździe oraz uprzątnięcia drogi" - poinformowali.
Po około 2,5 godzinach zastępy wróciły do koszar.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Karol Łach