Do zdarzenia doszło na Połczyńskiej za węzłem Mory, pomiędzy budynkami o numerach 114 i 117. Jak informował reporter tvnwarszawa.pl Tomasz Zieliński, z ciężarówki wysypała się czarna, lepka i oleista substancja. Odpad pochodził prawdopodobnie z oczyszczania ścieków. - Ma konsystencję granulek, znajduje się na długim, około 200-metrowym odcinku - mówił reporter.
Jak relacjonował, z pojazdu wysypało się łącznie około półtorej tony substancji w dwóch miejscach: na prawym pasie do Warszawy i na awaryjnym w przeciwną stronę. W tej drugiej lokalizacji stała też ciężarówka, ale nie blokowała drogi.
Prawdopodobnie awaria
- Kierowca jechał w stronę centrum, zaczął gubić ładunek przy stacji paliw, potem zawrócił w kierunku Ożarowa, ale substancja znów zaczęła się wysypywać. Dlatego zatrzymał się - relacjonował przebieg zdarzenia Zieliński. - Prawdopodobną przyczyną zdarzenia była awaria systemu zabezpieczającego tylną klapę skrzyni z odpadami. Policja ukarała kierowcę mandatem o wysokości 500 złotych - dodał reporter.
Piotr Świstak z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji dodawał, że na miejscu były utrudnienia w ruchu. Jeden pas na wlocie do Warszawy był zamknięty.
Do zdarzenia doszło na Połczyńskiej
ap/b