Ważna arteria Żoliborza została otwarta dla kierowców. Drogowcy wymienili nawierzchnię na obu jezdniach. "Jest nowa i równa" - zachwalają i zapowiadają kolejne prace. Jeszcze w tym roku ma pojawić się nowe oświetlenie, a w przyszłym przystanki autobusowe.
Wyremontowaną arterię otwierano etapami. Północna jezdnia została udostępniona kierującym w połowie ubiegłego tygodnia, a południowa w ostatnią sobotę.
"Droga zyskała nową podbudowę, która wzmocni trwałość remontu. Na jezdni północnej częściowo, na południowej niemal na całej długości" - zwracają uwagę pracownicy Zarządu Dróg Miejskich.
"Na asfalcie odtworzyliśmy oznakowanie poziome, pojawił się też pas rowerowy" - wyliczają dalej.
Drogowcy przyznają, że remont trwał nieco dłużej niż pierwotnie zakładali. Powodem opóźnienia miały być "dodatkowe roboty przy podbudowie, która po ułożeniu musiała się ustabilizować".
58 Pastorałów Warszawskich
Poprawa jezdni to niejedyne zmiany w alei Wojska Polskiego. ZDM planuje wkrótce rozpocząć tam też remont oświetlenia. "Roboty zakładają montaż 58 nowoczesnych słupów typu Pastorał Warszawski z 1923 roku, wraz z oprawami LED" - precyzują drogowcy. I podkreślają, że w ramach robót doświetlone zostaną przejścia dla pieszych.
To plan na ten rok. W przyszłym natomiast Zarząd Dróg Miejskich zapowiada nowe chodniki i przystanki autobusowe. "Prace te musieliśmy przełożyć na przyszły rok, ze względu na planowane w tym rejonie roboty związane z instalacjami podziemnymi" - tłumaczą.
Również za rok planowane są prace związane z realizacją projektu z budżetu partycypacyjnego pod nazwą: "Rewitalizacja alei Wojska Polskiego na Żoliborzu". Dzięki niemu pomiędzy jezdniami powstanie piesza aleja, pojawią się też ławki i kosze na śmieci.
Projekt miał być realizowany w tym roku, ale - jak tłumaczą drogowcy - został przesunięty "z uwagi na niesprzyjające warunki pogodowe i przedłużające się uzgodnienia".
"Ostaniec warszawski"
To co zwróciło naszych czytelników jeszcze podczas trwania prac w alei Wojska Polskiego to słynny "Ostaniec warszawski AD 2017". Takiego miana doczekał się samochód, który pozostał na jezdni. Pierwszy raz napisaliśmy o nim pod koniec października. Kilka dni później auto zniknęło.
Zarząd Dróg Miejskich podał, że takich pojazdów było w tym miejscu nawet osiem, kiedy drogowcy rozpoczynali remont. Urzędnicy podkreślali, że służby wcześniej apelowały do kierowców o przestawienie aut.
kw/pm
Źródło zdjęcia głównego: ZDM