Miasto szykuje się do wielkiego remontu części mostu Poniatowskiego - wiaduktu nad Powiślem - który może pochłonąć nawet 400 milionów złotych. Rozważane są warianty z budową drogi rowerowej i modernizacją torowiska. Prace mogą opóźnić powstanie skateparku pod mostem.
- To świeża sprawa, rozmawiamy o siedmiu, ośmiu wariantach. Przeprowadzana jest analiza ekonomiczna, a także ekspertyzy techniczne - mówi tvnwarszawa.pl Łukasz Puchalski, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich, który most Poniatowskiego ma pod opieką.
Zapowiedź utrudnień
Pracami ma być objęty wiadukt od wejścia na stację Powiśle do Wisłostrady. Główne pytanie brzmi, czy remont obejmie tylko konstrukcję, na której most stoi, czy całość przeprawy z torowiskiem, przystankami, oświetleniem, barierkami i "doklejeniem" ścieżki rowerowej.
Jeżeli drogowcy pójdą w stronę drugiego rozwiązania, to potrzebnych może być nawet 400 milionów złotych. - Planowanie tych prac wynika z warunków technicznych. Most nie jest zagrożony, natomiast jest to taki stan, który wymaga sporej części prac w krótkiej perspektywie czasowej. Kompleksowe roboty będą wiązały się z wyłączeniami ruchu na moście, ale prowadzone w mniejszym zakresie, mogą oznaczać minimalne ograniczenia w ruchu – wyjaśnia Puchalski.
Urzędnicy będą analizować, czy zmodernizować torowiska, by tramwaje mogły jeździć szybciej. Dziś ze względu na hałas muszą zwalniać do 30 km/h. Puchalski nie wyklucza również, że na przeprawie może powstać droga rowerowa. Takie pomysły pojawiały się po tragicznym wypadku, do którego doszło we wrześniu 2018 roku. Dziś to miejsce jest koszmarem rowerzystów, a jazda zgodna z przepisami (z uwagi na buspas - de facto środkiem drogi) ryzykowna.
Co z windami i Szaber Bowlem?
W najbliższych miesiącach rozstrzygnąć ma się ostateczny zakres remontu. Drogowcy szacują, że najkrócej potrwa jeden sezon budowlany.
Sporo czasu zajmie przygotowanie dokumentacji technicznej, która wskaże szczegółowo zakres prac. Całość będzie konsultowana z wojewódzkim konserwatorem zabytków, ponieważ most jest zabytkiem. Puchalski zakłada, że roboty nie wpłyną na planowaną budowę wind, które mają ułatwić dostanie się na przeprawę. – Stuprocentową odpowiedź na to pytania poznamy jednak po określeniu ostatecznego zakresu remontu – podkreśla. Te plany stawiają pod znakiem zapytania termin budowy pod mostem nowego skateparku – Szaber Bowla. Jak pisaliśmy na początku roku, inwestycja miała być zrealizowana do końca tego roku. Szaber Bowl ma powstać tuż obok istniejącego, który musi zostać rozebrany, ponieważ nadzór budowlany uznał, że jest samowolą. - Niewykluczone, że Szaber Bowl będzie musiał poczekać – przyznaje na koniec Puchalski.
ran/b
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński / Tvnwarszawa.pl