Malowali pasy. Wisłostrada stanęła

Korek na Wisłostradzie
Korek na Wisłostradzie
Źródło: Tomasz Zieliński /tvnwarszawa.pl

Wisłostrada w kierunku Mokotowa stała przed południem już od Sanguszki - alarmował reporter tvnwarszawa.pl. Wszystko przez prace drogowe.

Chociaż poranny szczyt dawno się skończył, kierowcy utknęli w korku na Wisłostradzie. Wszystko za sprawą drogowców, którzy rozstawili się na wysokości Centrum Nauki Kopernik i prowadzili prace na jezdni.

Jak przekazał Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl, na miejscu byli pracownicy Zarządu Dróg Miejskich.

- Ale to nie my malowaliśmy pasy - mówi dyrektor ZDM, Grażyna Lendzion. - Prace toczyły się na polecenie wykonawcy II linii metra, bez powiadomienia nas, jako zarządcy drogi. Przeprowadziliśmy kontrolę i "pogoniliśmy" wykonawcę - informuje Lendzion.

"Miasto prosiło o rewizje organizacji ruchu"

O malowanie pasów zapytaliśmy rzecznika konsorcjum AGP, Mateusza Witczyńskiego.

- Zostaliśmy poproszeni przez miasto m.in. ZDM o rewizje organizacji ruchu. Okazało się, że są miejsca, gdzie trzeba linie odmalować. Firma, której to zleciliśmy stwierdziła, i zresztą słusznie, że przy tak zmiennej aurze nie można z tym czekać – powiedział Mateusz Witczyński, rzecznik AGP.

Jak dodał, firma będzie musiała dokończyć malowanie pasów w innym terminie. Kiedy? Nie potrafił powiedzieć.

Po godzinie 12.00 drogowcy zabrali słupki, które zabezpieczały nowe linie na czas schnięcia farby.

wp/mz

Czytaj także: