Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmiertelnego wypadku, do którego doszło w środę w Krupiej Wólce. Zginęła siedmioletnia dziewczynka. - Kierowca po przesłuchaniu został zwolniony do domu. Nikomu nie zostały przedstawione zarzuty – informuje rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Do wypadku doszło w środę po południu w miejscowości Krupia Wólka w powiecie piaseczyńskim. Jadąca na rowerze siedmiolatka została potrącona przez kierowcę opla. W wyniku odniesionych obrażeń dziewczynka zmarła. Oplem kierował 27-latek. Jak podała policja, mężczyzna był trzeźwy, jednak decyzją prokuratora został zatrzymany.
W czwartek po południu zakończyło się jego przesłuchanie. - Prokuratura wszczęła śledztwo z artykułu 180 paragraf 2, który dotyczy spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Postępowanie prowadzone jest w sprawie, nikomu nie zostały przedstawione zarzuty. Kierowca został zwolniony do domu – informuje rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Aleksandra Skrzyniarz.
Prokuratura zleciła sekcję zwłok zmarłej dziewczynki. - Prokuratura zasięgnęła opinii z zakresu biegłego medycyny sądowej w celu ustalenia przyczyny zgonu małoletniej. Oczekujemy na wyniki sekcji zwłok. W sprawie zostanie też powołany biegły w zakresie rekonstrukcji wypadków. Dalsze czynności w sprawie zostaną podjęte po uzyskaniu wskazanych opinii i dodatkowych dowodów – podaje Skrzyniarz.
W środę rzecznik piaseczyńskiej policji Jarosław Sawicki powiedział o wstępnych ustaleniach dotyczących okoliczności wypadku: - Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że dziewczynka wraz z matką poruszały się rowerami w kierunku Prażmowa. W pewnej chwili, z nieznanych przyczyn, dziecko zjechało na środek jezdni wprost pod koła nadjeżdżającego opla.
Prokuratura nie odnosi się do tej relacji. - Przebieg wypadku zostanie ustalony przez biegłych, poczekamy na wszystkie opinie – ucina prokurator.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński, tvnwarszawa.pl