Do zdarzenia doszło w czwartek wieczorem na ul. Topiel, pomiędzy ulicami Zajęczą a Tamką, a kierowcy stali w korkach jeszcze w piątek przed południem. W końcu jezdnia została odblokowana.
W piątek policja podała informację o operatorze maszyny. - Ma 56 lat, trafił do szpitala, miał uraz przedramienia, założono mu gips. Był trzeźwy w momencie zdarzenia - mówi Robert Szumiata ze śródmiejskiej komendy.
Korki na Powiślu
Dźwig został już podniesiony
Przewrócony dźwig
Do zdarzenia doszło w czwartek wieczorem. - Po godzinie 20.30 dźwig przewrócił się na bok i całkowicie zablokował ulicę – powiedział przed godz. 21 Andrzej Browarek ze stołecznej policji.
- Z tego co widzę, dźwig ma boczne podpory rozłożone tylko z jednej strony – relacjonował po godz. 21 Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl. Na miejsce przyjechała policja i straż pożarna.
- Ulica i chodniki będą zablokowane jeszcze przez kilka godzin. Na miejsce musi przyjechać drugi dźwig, który podniesie wywrócony pojazd – mówił reporter.
Służby zabezpieczyły miejsce wypadku. - Ranny operator dźwigu trafił do szpitala – stwierdził Marcinczak.
Jak poinformował w czwartek wieczorem Zarząd Transportu Miejskiego, autobusy linii 102 (kierunek Młynów), 105 (kierunek os. Górczewska), 162 (kierunek EC Siekierki) skierowane zostały na trasę objazdową: ulicą Dobrą - Tamką - Kruczkowskiego.
Dźwig runął na ulicę
Dźwig na ulicy
wp/ran