W wyniku gwałtownej burzy, która przeszła w nocy nad Warszawą, zalana została jezdnia trasy S8 na wysokości Bemowa. Strażacy odbierali jednak tylko pojedyncze zgłoszenia dotyczące skutków nawałnic. Najbardziej ucierpiała północna część kraju.
O utrudnieniu poinformowała w komunikacie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. "W wyniku intensywnych opadów deszczy na jezdni w kierunku Poznania zalega woda. Zablokowane zostały 2 pasy jezdni. Ruch odbywa się pozostałymi pasami. Utrudnienie powstało koło godz. 01:18 i potrwa do czasu odwołania" - czytamy. Informację o zakończeniu utrudnienia przekazano tuż przed godziną 9.
Ruch aut ciężarowych odbywał się prawym pasem jezdni. Pojazdy osobowe kierowane były przez policję na objazd górą, przez węzeł Bemowo
Bryg. Karol Kierzkowski, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej podał w sobotę rano, że w związku z burzami, które przeszły nad Polską, od piątku do soboty do godz. 6 rano strażacy interweniowali 3,7 tys. razy. - Praktycznie we wszystkich regionach Polski mieliśmy interwencje - powiedział Kierzkowski.
W Warszawie do straży pożarnej napływały z kolei pojedyncze zgłoszenia. - Dotyczyły głównie zalanych ulic i połamanych gałęzi. Nie ma osób poszkodowanych - przekazał nam Łukasz Płaskociński. Potwierdził też, że woda zalała jezdnię S8 na wysokości Lazurowej. - Na miejscu była policja, która kierowała samochody na objazd górą. Największa nawałnica miała miejsce około godziny 23 - podsumował strażak.
Alert w sobotę
Ze skutkami przetaczających się nad krajem nawałnic zmagało się od piątkowego popołudnia przede wszystkim województwo zachodniopomorskie. Gwałtowna zmiana pogody dotknęła także inne zachodnie regiony. Nawałnica powalała drzewa, zalewała ulice i posesje.
Wcześniej Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysyłało SMS-owy alert do osób na terenie całej Polski, w którym przestrzegało przed burzami, gradem, silnymi porywami wiatru i trąbami powietrznymi z gradem w niektórych regionach kraju.
Od kilku dni w całej Polsce utrzymywał się upał. Od soboty temperatura ma jednak spaść, ale synoptycy wciąż przestrzegają przed burzami z gradem. Alert obowiązuje m.in. na Mazowszu, w powiatach na północnym wschodzie kraju.
Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl