Trzy osoby zginęły w tragicznym wypadku na warszawskim Mokotowie. Jak podaje policja, kierowca samochodu osobowego z nieznanych przyczyn uderzył w słup.
Do wypadku doszło około godziny 3:30 u zbiegu ulicy Puławskiej i alei Wilanowskiej.
- Samochód marki audi, z niewiadomych przyczyn, uderzył w słup - relacjonował na antenie TVN24 we "Wstajesz i Weekend" asp. sztab. Tomasz Oleszczuk z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji. - Autem jechało trzech młodych mężczyzn, dwudziestokilkuletnich. W wyniku tego zdarzenia ponieśli śmierć - poinformował policjant.
Auto w trzech częściach
Jak informował reporter tvnwarszwawa.pl Tomasz Zieliński, po uderzeniu w stalowy słup auto rozpadło się na trzy części.
Z relacji strażaków wynika, że siła uderzenia była bardzo duża, a kierowca i pasażerowie wypadli z auta. - Znajdowali się w odległości nawet kilkudziesięciu metrów od rozbitego pojazdu - mówił Michał Konopka z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej.
- Mimo reanimacji, na miejscu lekarz stwierdził zgon dwóch mężczyzn. W przypadku trzeciego udało się przywrócić czynności życiowe i został on zabrany do szpitala. Niestety tam zmarł - dodał Konopka.
Służby zakończyły pracę na miejscu wypadku około godziny 9. Wcześniej część Puławskiej była nieprzejezdna. - Policja zamknęła Puławską w stronę centrum już na wysokości Wałbrzyskiej, nie jeździły też tramwaje - mówił Zieliński.
Okoliczności wypadku ma wyjaśnić śledztwo.
popi/ec