Alfa w rowie, pasażer śpi a kierowca zniknął?

Alfa romeo w rowie
Źródło: Marcin Gula /tvnwarszawa.pl
W rowie przy Radzymińskiej wylądował samochód alfa romeo. Nad ranem zauważyli go mieszkańcy okolicy. W środku spał pasażer, natomiast poszukiwania kierowcy trwają.

Samochód na białostockich numerach w rowie wylądować musiał w nocy. Mieszkańcy ulicy Radzymińskiej znaleźli go rano. Wewnątrz był mężczyzna. - Gdy zapukałem w szybę, machnął ręką, że śpi, więc nic więcej nie robiłem - powiedział naszemu reporterowi jeden ze świadków policyjnej interwencji.

Przed południem informacja o samochodzie w rowie dotarła bowiem do mundurowych. - Rzeczywiście, policjanci zastali tam samochód na poboczu, a w nim mężczyznę, który był pod wpływem alkoholu. Trwa wyjaśnianie okoliczności wypadku - poinformowała Marta Sulowska z biura prasowego policji.

Ślady na poboczu i ścięty znak drogowy wskazują, że alfa wpadła w poślizg i zatrzymała sie w rowie między główną jezdnią Radzymińskiej, a dojazdem do posesji.

Jak dowiedzieliśmy sie nieoficjalnie, mężczyzna przekonywał, że nie wie gdzie jest, ani jak się tu znalazł. Twierdził też, że nie wie, gdzie jest kierowca alfy. - Sprawdzamy, do kogo należał samochód i gdzie jest jego właściciel - informuje Sulowska.

Alfa romeo wylądowała w rowie

roody

Czytaj także: