500 zł mandatu za paraliż miasta. Jechał za szybko, zgubił ładunek

Bale na trasie S8
Źródło: Artur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl
Policja rozliczyła kierowcę ciężarówki, z której w środę spadły drewniane bale. Ładunek wysypał się na jezdnię i skutecznie zablokował trasę S8 na kilka godzin.

- Kierowca ciężarówki został ukarany mandatem w wysokości 500 zł. Dostał 6 punktów karnych w związku z wykroczeniem polegającym na niedostosowaniu prędkości do warunków panujących na drodze – mówi nam Ewelina Gromek-Oćwieja z komisariatu policji w Starych Babicach.

Jak dodaje, przyczyną zdarzenia było to, że kierowca jechał zbyt szybko, jak na warunki panujące na trasie tego dnia.

Zamknęli trasę

Przypomnijmy, do zdarzenia doszło w środę przed godz. 15. Na trasie S8 na wysokości Połczyńskiej, auto wiozące drewniane bale przewróciło się na bok. Ładunek wysypał się na drogę, wszystkie jezdnie w kierunku Poznania zostały zamknięte. Utrudnienia były także w przeciwna stronę. Trwały do późnych godzin nocnych.

Problemy na S8 odbiły się na płynności ruchu w popołudniowym szczycie w całej północno-zachodniej Warszawie.

Zostały uszkodzone barierki oddzielające oba kierunki. Na miejsce przyjechał dźwig, który jeden po drugim ładował bale na przyczepę. CZYTAJ WIĘCEJ O ZDARZENIU

Zdarzenie na S8

b

Czytaj także: