Do zdarzenia doszło 27 grudnia. Dochodziła godzina 18, gdy strażnicy miejscy z VI Oddziału Terenowego patrolując rejon Bródna, zauważyli idącą chodnikiem seniorkę. Kobieta potknęła się i upadła twarzą na chodnik.
PRZECZYTAJ: Sprzęt ratowniczy dla strażników miejskich.
- Nie było czasu na zastanowienie, w takich sytuacjach reaguje się odruchowo. Natychmiast podjechaliśmy do kobiety i już wiedzieliśmy, że doznała urazu głowy – mówi cytowany w komunikacie na ten temat starszy inspektor Mariusz Liżewski.
ZOBACZ TAKŻE: Miał przy sobie karteczkę ze słowami "potrzebuję pomocy".
Trafiła do szpitala
Poszkodowana miała mocno rozcięty łuk brwiowy, uskarżała się na ból, miała dreszcze i z trudem oddychała. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Do przyjazdu karetki strażnicy opatrzyli krwawiącą ranę i okryli poszkodowaną dwoma kocami termicznymi.
Starsza pani była oszołomiona. Nie mogła przypomnieć sobie, jak się nazywa, gdzie mieszka i co się stało. Strażnicy uspokoili roztrzęsioną kobietę. Po chwili na miejsce przybyli ratownicy. Po badaniu w karetce okazało się, że uraz jest poważny. Poszkodowana została pilnie przewieziona do szpitala.
Czytaj także: Pierwsza pomoc - jak i kiedy trzeba jej udzielić? Jak chroniony jest udzielający pierwszej pomocy?
Czytaj także: Pierwsza pomoc - jak i kiedy trzeba jej udzielić? Jak chroniony jest udzielający pierwszej pomocy?
Autorka/Autor: katke/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Stołeczna straż miejska