Złamał zakaz, nie ma prawa jazdy, poprosił, by nic nie mówili szefowi

Kierowca prosił strażników o dyskrecję
Plac Pięciu Rogów pod okiem straży miejskiej
Źródło: Tomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl
W rejonie placu Pięciu Rogów strażnicy miejscy skontrolowali kierowcę, który złamał zakaz poruszania się w tym miejscu. Okazało się, że mężczyzna nie ma prawa jazdy. Poprosił funkcjonariuszy, by o sprawie nie informowali jego szefa.

Strażnicy miejscy z I Oddziału Terenowego kontrolują przestrzeganie zakazu ruchu w rejonie placu Pięciu Rogów. Podczas jednej z takich kontroli, pod koniec października doszło do nietypowego zdarzenia.

"Kierowca który złamał zakaz poruszania się w tym rejonie nawet nie usiłował zaprzeczać. Zależało mu jedynie, żeby strażnicy nic nie mówili szefowi, którego samochód używał bez jego wiedzy. Poprosili mężczyznę o dokumenty, a wtedy wyszło na jaw, że kierowca nie ma prawa jazdy. Zarzekał się, że właśnie szykuje się do kursu i zdania egzaminu. Niewykluczone, że plany trzeba będzie odłożyć w czasie. Sprawę przekazano policji, a jej konsekwencją może być np. czasowy zakaz prowadzenia pojazdów" - poinformowała w komunikacie stołeczna straż miejska.

Kierowca prosił strażników o dyskrecję
Kierowca prosił strażników o dyskrecję
Źródło: Straż miejska

Funkcjonariusze przypomnieli, że w sytuacji zatrzymania kierowcy nieuprawnionego do prowadzenia pojazdu jest on odholowywany na parking depozytowy lub przekazywany osobie uprawnionej, wskazanej przez jego posiadacza.

Kierowca prosił strażników o dyskrecję
Kierowca prosił strażników o dyskrecję
Źródło: Straż miejska
OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: