W warszawskich szpitalach urodziło się już 13 dzieci uchodźczyń. Miasto przygotowuje ścieżkę integracji

ALDONA1
Aldona Machnowska-Góra o pomocy uchodźcom
Źródło: TVN24
Podczas czwartkowego briefingu prasowego wiceprezydentka Warszawy Aldona Machnowska-Góra podsumowała dotychczasowe działania miasta w zakresie pomocy uchodźcom. Jak zaznaczyła, miasto pracuje nad programem integracji dla Ukraińców, którzy planują zostać w stolicy.

- Szacujemy, że od początku inwazji rosyjskiej do Warszawy dotarło 445 tysięcy uchodźców z Ukrainy, 300 tysięcy to są osoby, które zostały i czasowo bądź na stałe przebywają w stolicy - powiedziała Aldona Machnowska-Góra. Przypomniała również, że od środy obywatelom Ukrainy nadawane są numery PESEL W Warszawie przeprowadzono do końca 1350 procedur. - Czekamy na otwarcie punktu centralnego na Stadionie Narodowym z nadzieją, że on skumuluje główny ruch uchodźców w Warszawie i jak najszybciej będziemy w stanie przeprowadzić ten pierwszy etap integracji i pomocy tym osobom, które planują tu zostać - powiedziała wiceprezydentka.

System kursów i szkoleń

Machnowska-Góra przekazała również, że w miejskich szpitalach urodziło się już 13 dzieci uchodźczyń. - Przygotowujemy pokoje dla tych matek z noworodkami, które muszą opuścić szpital - powiedziała wiceprezydentka. Dodała, że z punktów medycznych w miejskich punktach pobytowych skorzystało 2130 osób. - Wzrasta liczba osób, które wymagają hospitalizacji. To jest już 268 osób. W żaden sposób to nie zaburza normalnego funkcjonowania i pomocy dla innych osób chorych - zastrzegła.

Jeśli chodzi o organizacje w szkołach, miasto przygotowało 98 oddziałów przygotowawczych. - Do wczoraj przyjęliśmy 8698 uczniów i uczennic oraz 1952 dzieci do przedszkoli. Codziennie wzrasta taka sama liczba chętnych zapisujących swoje dzieci - dodała.

W ramach organizacji długofalowej pomocy uchodźcom tworzony jest zespół złożony z przedstawicieli kluczowych biur ratusza: biura projektów pomocy społecznej, edukacji, centrum komunikacji społecznej, polityki zdrowotnej, ale także urzędu pracy. - Chodzi o przygotowanie ścieżki integracji dla uchodźców, którzy z nami zostaną. Musimy zrobić wszystko, aby włączyć te osoby w normalny tryb funkcjonowania - powiedziała Machnowska-Góra. - Jesteśmy w kontakcie z jednostkami miejskimi, żeby stworzyć system szkoleń i kursów dla uchodźców w odniesieniu do tego, jakie są potrzeby na rynku pracy - dodała.

Podczas briefingu rzeczniczka stołecznego ratusza Monika Beuth-Lutyk mówiła z kolei o pomocy udzielanej zwierzętom uchodźców. - Schronisko Na Paluchu zaoferowało uchodźcom wsparcie w zakresie opieki nad zwierzętami. Wiele rodzin zabrało ze sobą swoje domowe zwierzaki, które po wielogodzinnej podróży bywają chore, zmęczone czy odwodnione. Pomocy weterynaryjnej schronisko udzieliło 163 zwierzętom - powiedziała Beuth-Lutyk. - Przeciwko wściekliźnie zaczepiono 46 psów i 55 kotów - dodała.

Problemy przy nadawaniu numerów PESEL

Wiceprezydentka była dopytywana o to, czy w pierwszym dniu przyznawania numerów PESEL występowały problemy przy rejestracji wniosków. - Zgłaszane były bardzo różne problemy ze względu na skomplikowany proces transkrypcji nazwisk i tłumaczeń. Staramy się zapewniać tłumaczy, ale te procesy trwają o wiele dłużej, niż zakładaliśmy - przyznała wiceprezydentka. Problemem okazał się również zawieszający się system.

Podczas briefingu pytano również o kwestie lokowania uchodźczyń, które dopiero co urodziły dzieci. - Korzystamy przede wszystkim z naszych zasobów punktów pobytowych. To często miejsca, które mają standard hotelowy lub hostelowy, tak jak na przykład na Wołoskiej, gdzie jest piętro ciszy - mówiła Machnowska-Góra. Zapewniła, że kolejne takie punkty dla matek z malutkimi dziećmi będą tworzone. Będzie też w nich możliwość skorzystania z pomocy medycznej.

Czytaj także: