- Zobaczyłam krew na swoich dłoniach. Kiedy powiedziała, że bardzo boli ją noga, spojrzałam i dostrzegłam krew na jej rajstopach oraz rosnący obrzęk – opowiada cytowana w komunikacie stołecznej straży inspektor Agnieszka Ojrzyńska z I Oddziału Terenowego. Przeszła ona kurs kwalifikowanej pomocy przedmedycznej, więc szybko zorientowała się, że podczas upadku kobieta mogła doznać nie tylko zewnętrznego zranienia, ale także urazu kości.
76-latka trafiła do szpitala
- Poprosiłam stojącą obok pasażerkę, by podeszła do kierowcy i poinformowała o zdarzeniu. Dał mi swoją apteczkę. Powiedziałam też, żeby wezwał pogotowie – dodaje funkcjonariuszka. Na nogę rannej z pomocą innej kobiety strażniczka założyła tymczasowy opatrunek.
Mimo trudnych warunków atmosferycznych i zamieci, karetka przyjechała bardzo szybko. Ratownicy stwierdzili, że podczas upadku prawdopodobnie, doszło do złamania kości piszczelowej.
76-latka została około godziny 21 zabrana do szpitala.
Autorka/Autor: pop
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: straż miejska