Mężczyzna, który udawał manekina w galerii handlowej, został skazany przez sąd na rok i cztery miesiące więzienia. W czasie swoich "akcji" okradał sklepy, jadł za darmo w barach, zabrał nawet napiwki zbierane przez pracowników.
Jesienią ubiegłego roku w ręce policjantów ze śródmiejskiego Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko mieniu wpadł młody mężczyzna, który udawał manekina w sklepowych witrynach. Po zamknięciu sklepów ruszał "na łowy".
Teraz, jak ustaliliśmy, zapadł w jego sprawie wyrok. Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia, skazał młodego mężczyznę na rok i cztery miesiące bezwzględnego pozbawienia wolności. Prokuratura ani oskarżony nie oponowali, wyrok jest już prawomocny.
Kradł ubrania i jadł za darmo
Przypomnijmy, 22-latek udawał manekina w witrynie sklepowej, by po zamknięciu galerii handlowej ukraść biżuterię. Innego dnia, również po zamknięciu, najadł się do syta w jednym z nieczynnych już barów, potem wymienił swoje ubrania na nowe, wślizgując się do sklepu pod stalową kurtyną. Kiedy znowu zgłodniał, wrócił do baru na kolejny posiłek.
W postępowaniu prowadzonym pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście Północ postawiono mu zarzuty dotyczące włamań i kradzieży. Kodeks karny przewiduje za te przestępstwa do 10 lat więzienia.
Wyszedł z aresztu i "manekin" wrócił
Mężczyzna był tymczasowo aresztowany, jednak po wyjściu na wolność kontynuował swoją działalność. W marcu tego roku, wykorzystując okazję, wślizgnął pod metalową kurtyną do lokali gastronomicznych w galerii handlowej. Po zamknięciu restauracji najpierw skosztował kulinarnych specjałów, a później dokonał serii włamań do kasetek z pieniędzmi. Jego łupem padły również napiwki pracowników. Swoim działaniem spowodował straty sięgające kilku tysięcy złotych.
Tej samej nocy został zauważony przez pracowników ochrony, tym razem próbował ukryć się pod pokrowcem osłaniającym wyspę.
Jak podawała Prokuratura Okręgowa w Warszawie, przeciwko "manekinowi" były skierowane cztery akty oskarżenia. Dwa dotyczyły przestępstw w Śródmieściu, dwa na Żoliborzu.
kz/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Śródmiejska policja