Przed tygodniem prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zapowiedział, że wystawi wojewodzie mazowieckiemu Konstantemu Radziwiłłowi rachunek za sprzątnięcie przed Świętem Niepodległości placu budowy na Rondzie Dmowskiego.
O uprzątnięcie apelowali radni
Na Rondzie Dmowskiego przed 11 listopada trwały prace remontowe. Na placu budowy były zgromadzone m.in. kostka brukowa oraz inne materiały. O uprzątnięcie placu budowy apelowali m.in. radni PiS. Wskazywali, że w przypadku ewentualnych zajść podczas marszu mogą stanowić zagrożenie. Na tydzień przed Świętem Niepodległości rzecznik prasowa stołecznego ratusza zapowiedziała, że rondo Dmowskiego zostanie uprzątnięte z materiałów budowalnych na 11 listopada, "tak, by nie prowokować chuliganów, którzy mogą wszcząć zamieszki".
We wtorek 9 listopada wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł polecił prezydentowi Warszawy Rafałowi Trzaskowskiemu uprzątnięcie wszelkich potencjalnie niebezpiecznych przedmiotów na trasie marszu narodowców.
Wojewoda: to obowiązek gminy
PAP zwróciła się do urzędu wojewódzkiego w sprawie zapowiedzi dotyczących rachunku. "Do tej pory nie wpłynęły do Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego dokumenty, z których wynikałyby jakiekolwiek roszczenia wobec Wojewody z tytułu kosztów czynności zabezpieczających, realizowanych przez m. st. Warszawę, w związku z organizacją zgromadzeń publicznych 11 listopada 2021 r." – poinformowała rzecznik wojewody Ewa Filipowicz.
Przypomniała, że sprawy z zakresu porządku publicznego i bezpieczeństwa obywateli należą do zadań własnych gminy. "Polecenie zostało wydane w związku z brakiem wystarczających działań ze strony Urzędu m. st. Warszawy w zakresie uprzątnięcia terenu, na którym odbywały się obchody Narodowego Święta Niepodległości" - wyjaśniła.
Podkreśliła, "że na wskazanej w poleceniu trasie Miasto Stołeczne przyjęło kilka zgłoszeń o zgromadzeniach publicznych – jeszcze zanim ogłoszono informację o organizacji uroczystości państwowych". "Wobec tego, oczywistym zadaniem samorządu powinno być uprzątnięcie terenu, objętego planowanymi licznymi zgromadzeniami, o czym władze m. st. Warszawy wiedziały. Na konieczność uprzątnięcia terenu, wskazywała Komenda Stołeczna Policji, która również informowała o tej konieczności Miasto Stołeczne" - wskazała.
Rzecznik wytłumaczyła, że polecenie wojewody mazowieckiego zostało wydane na podstawie art. 25 ust. 1 ustawy z dnia 23 stycznia 2009 r. o wojewodzie i administracji rządowej w województwie. "Zgodnie z ustawą Wojewoda może wydawać polecenia obowiązujące wszystkie organy administracji rządowej działające w województwie, a w sytuacjach nadzwyczajnych, o których mowa w art. 22 pkt 2 wymienionej ustawy, obowiązujące również organy samorządu terytorialnego" - oznajmiła.
Ratusz: zbieramy faktury
O sprawę zapytaliśmy ratusz. Jego rzeczniczka Monika Beuth-Lutyk powiedziała, że urzędnicy wciąż gromadzą faktury od firm, które uprzątnęły teren. Pracownicy ratusza spodziewają się, że otrzymają je z końcem miesiąca. Ponadto prawnicy mają przygotować analizę, która pokaże, czy roszczenia ratusza wobec wojewody są zasadne.
Autorka/Autor: kz/r
Źródło: PAP, tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl