Pierwszą informację oraz zdjęcia z miejsca zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt24. Na zdjęciach widać setki martwych ryb stłoczonych przy zaporze kanału. Widok jest wstrząsający.
Kanał doprowadzający wodę do EC siekierki
"Bardzo dziwne zjawisko"
- Zdjęcia zostały wykonane dzisiaj rano (we wtorek - red.) w okolicach 9.30. Od razu zadzwoniłem na 112. Pani dyspozytorka powiedziała, że przyjęła zgłoszenie i prześle informację do służb. Spotkaliśmy się z innym panem właśnie w tym miejscu i rozmawialiśmy, że nigdy tutaj czegoś takiego nie widzieliśmy. Ja mieszkam tutaj całe życie, 42 lata. Dziwne, bardzo dziwne zjawisko - przekazał redakcji Kontakt24 pan Tomasz, autor zdjęć.
Jak doprecyzował później w rozmowie z tvnwarszawa.pl pan Tomasz, martwe ryby zauważył w jednym z kilku kanałów odchodzących do Wisły w pobliżu Elektrociepłowni Siekierki na Zawadach. Mężczyzna twierdzi, że bywa w tym rejonie bardzo często, ponieważ to jego stała trasa spacerów z psem. - Znam teren dobrze i wcześniej nic takiego się tam nie wydarzyło, dlatego zareagowałem - powiedział. - W ostatnich dniach poziom wody w tym miejscu był wyższy. Prawdopodobnie dzisiaj w nocy obniżył się i wtedy te martwe ryby tam osiadły - dodał.
Jak poinformowała aspirant sztabowa Marta Haberska z Komendy Rejonowej Policji Warszawa II, na miejsce zostali skierowani funkcjonariusze.
- O godzinie 9.45 wpłynęło zgłoszenie o tym, że na mostku technicznym o kraciastym podłożu znajdują się martwe ryby. Policjanci obecnie pracują na miejscu. Zostaną przeprowadzone oględziny miejsca. Będziemy prowadzić czynności zmierzające do ustalenia, co było powodem śmierci ryb - przekazała Marta Haberska.
"Nie znamy przyczyn zdarzenia"
Na miejscu oprócz policji byli również inspektorzy z Wód Polskich. - Od razu po otrzymaniu zgłoszenia nasi pracownicy pojechali na miejsce. Potwierdzili występowanie śniętych ryb. Zdarzenie dotyczy terenu, który nie znajduje się pod zarządem Państwowego Gospodarstwa Wodnego "Wody Polskie" - poinformowała Anna Truszczyńska, rzeczniczka prasowa RZGW w Warszawie.
Jak ustaliliśmy, instalacja należy do Elektrociepłowni Siekierki. - W weekend, w trakcie rutynowego obchodu, pracownicy Orlen Termika stwierdzili obecność ryb w kanale doprowadzającym wodę do Elektrociepłowni Siekierki. Zgodnie z obowiązującymi w spółce procedurami sprawa została zgłoszona do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska - poinformował naszą redakcję Bartosz Milczarczyk, dyrektor biura komunikacji spółki Orlen Termika, która zarządza elektrociepłownią.
- Od tego czasu pracownicy Termiki monitorują sytuację, a dzisiaj rozpoczęło się wyławianie śniętych ryb i oczyszczanie kanału. Na ten moment nie znamy przyczyn zdarzenia, natomiast nie widzimy żadnych nowych przypadków. Być może, tak jak to miało miejsce w latach ubiegłych, przyczyną wystąpienia sytuacji była wzmożona aktywność ptaków drapieżnych na naszym zbiorniku - wskazał Milczarczyk.
Przedstawiciel spółki zapewnił, że sytuacja w żaden sposób nie zagraża mieszkańcom sąsiadującym z elektrociepłownią ani nie wpływa na dostawy ciepła i energii elektrycznej warszawiakom.
Autorka/Autor: Dariusz Gałązka
Źródło: tvnwarszawa.pl , Kontakt24
Źródło zdjęcia głównego: Internauta/Kontakt24