Wysychająca Wisła odsłoniła dno. Trwa sprzątanie, są odkrycia

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Wisła może osiągnąć rekordowo niski poziom
Wisła może osiągnąć rekordowo niski poziomArtur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl
wideo 2/7
Wisła może osiągnąć rekordowo niski poziomArtur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl

Pozostałości elementów budów mostów, drewniane łodzie i militaria, ale też kosze na śmieci czy hulajnoga wrzucone do wody prawdopodobnie w ferworze zabawy. Płytka Wisła nie zawsze odkrywa "skarby". Niski poziom wody to okazja do wielkiego sprzątania, a w akcje angażują się także organizacje pozarządowe. Jedna wyławiała śmieci z poziomu kajaków.

W środę rano poziom wody w Wiśle to 21 centymetrów. Taką wartość pokazał wodowskaz przy Bulwarach Wiślanych. Dzień wcześniej padł niechlubny rekord i wskaźniki pokazywały 20 centymetrów. Tak źle nie było jeszcze nigdy. I choć według prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, sytuacja ma się poprawić w ciągu najbliższych kilku dni, to Wisła zdążyła już pokazać, co kryje jej dno. W ostatnich dniach informowaliśmy o przedmiocie przypominającym broń. Policja zabrała go do badań. Co jeszcze udało się znaleźć?

Pozostałości mostów, drewniane łodzie i militaria

- Najciekawsze to pozostałości elementów budowy mostów, które mają po 100, 200 lat. Są to elementy niebezpieczne, kiedy ten stan wody jest wyższy i je zakrywa. Natomiast to pobudza wyobraźnię i pokazuje, jak Warszawa przez ostatnie lata się rozbudowywała i zmieniała przez ostatnie dziesiątki, a nawet setki lat - mówi w rozmowie z tvnwarszawa.pl Jan Piotrowski, pełnomocnik prezydenta Warszawy ds. Wisły.

Jak wymienia dalej Piotrowski, płytka Wisła odkrywa także elementy drewnianych łodzi, które - jak ocenia - znajdują się w niektórych miejscach, ale wiadomo, że powinny tam być i to nic zadziwiającego. - Głównie dlatego, że woda konserwuje niezwykle dobrze i czekają one na moment, w którym będzie można je wydobyć i podjąć konserwacje. Wiemy, że w okolicach Modlina znaleziono też jakieś militaria powojenne i takie znaleziska są zgłaszane do służb, jeśli budzą jakikolwiek niepokój - wymienia dalej.

Niski poziom Wisły w Warszawie Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl

Na takie "skarby" najczęściej trafiają wodniacy, którzy eksplorują rzekę na co dzień. Piotrowski przypomina też przy okazji o odkryciach na tzw. rafie żoliborskiej, gdzie w 2015 roku znaleziono zabytki - pozostałości kamienne z czasów potopu szwedzkiego. - Zakładam z dużą dozą pewności wręcz, że tych elementów jest jeszcze bardzo wiele. Trzeba też pamiętać, że wyższe stany wody powodują, że mogą się one też przemieszczać. Przy następnym niżu mogą się pojawić w miejscu, które wydawało się wcześniej nic nie odkryło, a może odkryć następnym razem - uważa pełnomocnik.

Archeolog o badaniach dna Wisły
Archeolog o badaniach dna Wisły TVN24

Pojawił się jednak inny aspekt. Niski stan wody był pretekstem do sprzątania rzeki i jej brzegów, a to pokazało smutną prawdę o jej stanie. Za Wisłę i jej stan czystości odpowiadają co prawda Wody Polskie, ale stołeczni urzędnicy zajmują się bulwarami i prawym brzegiem. - Skorzystaliśmy też ze wsparcia jednostki straży pożarnej, która akurat posiada łodzie pozwalające wypływać przy tak niskich stanach wody. I na przykład wyciągnęliśmy elementy, które w rzece się znalazły jakiś czas temu i o których nie wiedzieliśmy. To dwa kosze na śmieci, hulajnoga i takie elementy, które ktoś, prawdopodobnie w ramach nadekspresyjnej zabawy na bulwarze, mógł wrzucić przy głębszej wodzie, czego nie było widać - wymienia Piotrowski.

Dzielnica Wisła szykuje się również na finał sprzątania zaplanowany na 21 września. Urzędnicy biorą pod uwagę to, że płycizna odkryje kolejne niespodzianki na brzegu. Pomagają również niektóre organizacje pozarządowe, jak Fundacja Promocji Rekreacji KiM, która podjęła się wysprzątania i przejrzenia brzegów rzeki z poziomu kajaków.

Sezon nad Wisłą jeszcze trwa

Piotrowski zapytany o sytuację związaną z promami i o to, czy mogą one obecnie kursować, odpowiedział: - W sezonie końca wakacji promy pływają głównie weekendowo. W ostatni weekend rzeczywiście z powodu niskich stanów wody nie wypłynęły. To czwarty dzień w sezonie, kiedy coś takiego się zdarzyło. Liczymy na to, że opady i front, który nadchodzi, spowodują, że trochę tej wody jeszcze przybędzie i jeszcze się uda w dwa, trzy ostatnie weekendy września skorzystać z promów.

Niski stan Wisły powodem zawieszenia kursowania promówWTP

Zmiany klimatyczne powodują, że zima nie przychodzi tak szybko. Atrakcji na Wiśle nie zabraknie. Piotrowski zapewnia, że na pewno Fundacja Rok Rzeki Wisły planuje pływanie 11 listopada. Będzie też Równonoc, czyli przywitanie jesieni 22 września w Porcie Czerniakowskim - ze spływem i paradą tradycyjnych drewnianych łodzi. - Czekamy na deszcz, wierzymy, że ten deszcz przyjdzie i to spowoduje, że te kilkanaście, kilkadziesiąt centymetrów pozwoli jeszcze skorzystać i zaprosić mieszkańców na wydarzenia w tym sezonie - podsumowuje nasz rozmówca.

Według synoptyków, w najbliższych dniach nadciąga fala intensywnych opadów deszczu. Za sprawą niżu genueńskiego znad Morza Śródziemnego w drugiej połowie tygodnia czekają nas gwałtowne ulewy.

Prognozowane opady w kolejnych dniach
Prognozowane opady w kolejnych dniachventusky.com

Niechlubny rekord pobity

Z kolei według prognoz IMGW, stan wody w Wiśle ma nieco się poprawić. W piątek wodomierz ma wzrosnąć do 23 a w sobotę do 25 centymetrów. To nie jest jednak jeszcze zadowalający wynik. To najniższe wartości we współczesnej historii pomiarów w tym miejscu, czyli od 1951 roku.

Ze względu na brak deszczu i wysoką temperaturę powietrza stan wody w Wiśle opadał w ostatnich dniach do rekordowo niskich poziomów. W czwartek było to 29 centymetrów, w piątek 28, a w sobotę 7 września o godzinie 19.20 wodomierz przy stacji hydrologicznej Warszawa-Bulwary pokazał 26 centymetrów, co było wyrównaniem "niechlubnego rekordu". Do jego pokonania wystarczyło kilka godzin. W porannych pomiarach w niedzielę wodomierz pokazał 25 centymetrów. W poniedziałek i wtorek woda nadal opadała, sięgając już kolejno 21 i 20 centymetrów.

Niski stan Wisły. Wodowskaz Bulwary Wiślanetvn24.pl/Adam Michejda

Hydrolog IMGW Michał Sikora mówił w ubiegłym tygodniu, że niedobra sytuacja jest nie tylko na Wiśle, ale też na innych rzekach w kraju. 69 procent stacji wodowskazowych notuje strefę wody niskiej, czyli jest jej mniej niż zwykle

Autorka/Autor:

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl