Uczelnia rozebrała zabytkowe hale. Rektor atakuje konserwatora zabytków

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Wyburzona część dawnej Stalowni Praskiej
Wyburzona część dawnej Stalowni Praskiej
Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl
Wyburzona część dawnej Stalowni PraskiejTomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl

Rektor uczelni, która bez zgody konserwatora rozebrała zabytkowe hale dawnej stalowni na Pradze, atakuje stołecznego konserwatora zabytków i domaga się jego odwołania. - Pan rektor myli organy, kompetencje i osoby - odpowiada Michał Krasucki.

- Złożyłem właśnie skargę na stołecznego konserwatora zabytków do ministra kultury i do prezydenta Warszawy. Michał Krasucki od 2015 roku w związku z tym, że planujemy budowę szpitala, mści się na nas. Wniosłem o odwołanie go ze stanowiska. Jest nieobiektywny i dokonuje osądów na Facebooku. Tak urząd nie powinien działać - powiedział w poniedziałek Mirosław Cienkowski, rektor Uczelni Medycznej im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie.

Odniósł się w ten sposób do wpisu Krasuckiego, który poinformował na Facebooku, że zabytkowe hale praskiej stalowni zostały przez właściciela - czyli uczelnię - rozebranie bez pozwolenia. Zapowiedział, że sprawa trafi do prokuratury i przypomniał, że inwestor kupił teren z 50-procentową bonifikatą, którą dostał właśnie dlatego, że budynki były zabytkami.

Uczelnia: nie mamy nic na sumieniu

- Nie jest prawdą, że uczelnia niszczy jakiekolwiek zabytki. Został usunięty gruz, ponieważ mieszkali tam bezdomni i zagrażało to bezpieczeństwu ludzi. Część budynku została rozebrana. Zapadał się dach, uszkodzone były też mury. Informowaliśmy o tym inspektora nadzoru budowlanego i wojewódzkiego konserwatora zabytków. Do tej pory nie dostaliśmy żadnego sprzeciwu - zaznacza rektor. - Stołeczny konserwator nie zapoznał się z dokumentacją techniczną, uważa, że budynki były w dobrym stanie. Będziemy to wszystko wyjaśniać. Nie będzie to trudne, nie mamy nic na sumieniu - dodaje.

"Należało wszystko konsultować z konserwatorem"

Poprosiliśmy Michała Krasuckiego, by odniósł się do słów rektora Cienkowskiego. - Usłyszałem dziś, że się mszczę. Nie wiem, z jakiego powodu i za co, tym bardziej że pana rektora Cienkowskiego nie znam. Znam jedynie obiekt, w stosunku do którego prowadziliśmy szereg postępowań - mówi nam stołeczny konserwator zabytków.

I tłumaczy, że chodziło między innymi o postępowanie związane z nakazami dotyczącymi remontu. - Taki nakaz, jeszcze z 2011 roku, potem odnowiony w 2015 roku, nie został zrealizowany w całości. Wówczas uruchomiliśmy postępowanie egzekucyjne, w 2017 roku. W tym samym roku wszystkie kompetencje, czyli także realizację egzekucji, przejął od nas wojewódzki konserwator - mówi dalej. I podkreśla, że uczelnia miała świadomość tego, że zespół jest wpisany do rejestru.

- W 2011 roku kupili cały teren z 50-procentową bonifikatą. Zgodnie z zasadami przetargu, jaki był ogłoszony przez Agencję Mienia Wojskowego, należało utrzymywać budynki w stanie należytym, uzgadniać wszystko z konserwatorem i remontować. To nie zostało wykonane. Inwestor otrzymywał od nas szereg różnych pozwoleń, między innymi na budowę budynku dydaktycznego, czy obiektów mieszkalnych. Natomiast jak dotąd nie powstał szpital. Rektor tłumaczy, że chce go tam budować, ale do tej pory tak się nie stało. Zbudował jedynie siedzibę szkoły oraz budynki mieszkalne, gdzie prowadzi sprzedaż mieszkań - tłumaczy dalej Krasucki.

Przypomina też, że wojewódzki konserwator zabytków w ubiegłym tygodniu przeprowadził oględziny i na miejscu stwierdził, że prace są wykonywane samowolnie, bez obowiązującego pozwolenia konserwatorskiego. Dlatego je zatrzymał. - Według moich informacji, wniosek o pozwolenie na budowę, który był procedowany przez dzielnicę Praga Północ, także nie dotyczył rozbiórki tych budynków, a ich remontu - podkreśla.

Stołeczny konserwator odniósł się też do wypowiedzi rektora o bezdomnych, którzy mieli zamieszkiwać teren hali. - Jeżeli to jest plac budowy, to nie ma mowy, żeby przebywały tam osoby postronne poza pracownikami budowlanymi. Dlatego teren powinien być zamknięty i zabezpieczony. Za to odpowiada kierownik budowy. Jeżeli rektor ocenił, że budynki były w złym stanie, należało wykonać odpowiednią dokumentację i o zgodę na wyburzenie wystąpić do wojewódzkiego konserwatora zabytków. Informacje, jakoby jakiś stan wyższej konieczności, albo decyzje inspektora budowlanego zwalniały z obowiązku uzgodnienia z wojewódzkim konserwatorem zabytków także są nieprawdziwe i całkowicie niezgodnie z prawem - mówi Krasucki.

"Rektor myli organy"

Krasucki odniósł się także do skargi złożonej na niego przez rektora. Jak podkreśla, stanowisko stołecznego konserwatora nie podlega ministrowi kultury. - Pan rektor w swoich wypowiedziach myli organy, kompetencje i osoby. Jego ocena jest bardzo mocno nietrafiona - dodaje.

Zapytaliśmy, czy biuro stołecznego konserwatora zabytków planuje podjąć jeszcze inne kroki prawne oprócz zawiadomienia o sprawie prokuratury. - Analizujemy możliwości, by wystąpić do organizatora przetargu, czyli do Skarbu Państwa (Agencja Mienia Wojskowego) o wyciągnięcie dalszych kroków prawnych - zapowiada Krasucki.

Autorka/Autor:katke/r

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego lądował w Wesołej, gdzie doszło do potrącenia dziewięcioletniej dziewczynki i kobiety przez kierowcę samochodu ciężarowego. Na miejscu pracują służby.

Kobieta i dziewięcioletnia dziewczynka potrącone przez ciężarówkę

Kobieta i dziewięcioletnia dziewczynka potrącone przez ciężarówkę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W miejscowości Czaplinek kierujący autem osobowym zjechał z drogi i uderzył w betonowy przepust. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Do wypadku doszło niedaleko miejsca, w którym chwilę wcześniej dwa samochody po zderzeniu stanęły w płomieniach.

Na krajowej "50" kierowca uderzył w przepust, trzy kilometry od tragicznego zdarzenia na tej trasie

Na krajowej "50" kierowca uderzył w przepust, trzy kilometry od tragicznego zdarzenia na tej trasie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pod Górą Kalwarią zderzyły się samochody ciężarowy i osobowy. Oba stanęły w ogniu. Jedna osoba nie żyje.

Po zderzeniu dwa auta stanęły w ogniu. Jeden z kierowców nie żyje

Po zderzeniu dwa auta stanęły w ogniu. Jeden z kierowców nie żyje

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sąd Rejonowy w Sierpcu zdecydował o tymczasowym areszcie na okres trzech miesięcy dla 40-letniego sprawcy śmiertelnego wypadku w Gorzewie. Z ustaleń policji wynika, że kierowca bmw, będąc w stanie nietrzeźwości, zderzył się z motocyklistą, który zginął na miejscu.

Był pijany, wyprzedzał kolumnę pojazdów. Odpowie za śmierć motocyklisty

Był pijany, wyprzedzał kolumnę pojazdów. Odpowie za śmierć motocyklisty

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Poszukiwali mężczyzny skazanego za przestępstwa narkotykowe. Dotarli do jego kryjówki, a tam zastali też innego poszukiwanego, skazanego za przywłaszczenie. Obaj trafili do więzienia, gdzie odbędą kary, których próbowali uniknąć.

Przyszli po jednego, w kryjówce znaleźli dwóch

Przyszli po jednego, w kryjówce znaleźli dwóch

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niemal wszyscy mieszkańcy Warszawy słyszeli o Powstaniu Warszawskim i jednocześnie dwie trzecie badanych podało dokładną, prawidłową datę jego wybuchu - wynika z badania opinii mieszkańców na temat obchodów Powstania Warszawskiego przeprowadzonego przez miasto.

"Warszawiacy są zgodni, że upamiętnienie Powstania Warszawskiego jest ważne"

"Warszawiacy są zgodni, że upamiętnienie Powstania Warszawskiego jest ważne"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

30 lipca rozpoczną się główne obchody 80. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. W tym roku pod hasłem "W jak wolność". "Kochali Warszawę, kochali Polskę, ale przede wszystkim byli solidarni i nade wszystko cenili wolność" - napisali organizatorzy o powstańcach.

80. rocznica Powstania Warszawskiego pod hasłem "W jak wolność"

80. rocznica Powstania Warszawskiego pod hasłem "W jak wolność"

Źródło:
tvnwarszawa.pl/PAP

Ktoś powybijał szklane panele w ponad 20 barierkach przy Wisłostradzie, na wysokości Zamku Królewskiego.

Powybijane szyby na tyłach zamku. Ponad 20 barierek uszkodzonych

Powybijane szyby na tyłach zamku. Ponad 20 barierek uszkodzonych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

We wtorek pod hasłem "Aborcja! Tak!" odbyła się przed Sejmem manifestacja Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. To reakcja zwolenniczek liberalizacji prawa do przerywania ciąży na odrzucenie przez Sejm ustawy dekryminalizującej aborcję.

Chcą legalnej aborcji. "Panowie, nie dlatego na was głosowałyśmy"

Chcą legalnej aborcji. "Panowie, nie dlatego na was głosowałyśmy"

Źródło:
PAP

1158 podrobionych zegarków znaleźli funkcjonariusze mazowieckiej Krajowej Administracji Skarbowej w przesyłkach kurierskich. W paczkach było również 19 tysięcy tabletek na potencję. Wszystkie zostały nadane przez jedną firmę.

Ponad 1600 paczek od jednego nadawcy, a w nich podróbki zegarków i leki na potencję

Ponad 1600 paczek od jednego nadawcy, a w nich podróbki zegarków i leki na potencję

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Są zarzuty dla dwóch opiekunek z Domu Pomocy Społecznej w Pułtusku, które nagrały nagą pensjonariuszkę podczas kąpieli. W sprawie podejrzany jest też mąż jednej z kobiet, który udostępnił wideo w sieci.

Nagrały nagą podopieczną domu pomocy społecznej podczas mycia. Zarzuty po pół roku śledztwa

Nagrały nagą podopieczną domu pomocy społecznej podczas mycia. Zarzuty po pół roku śledztwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

44-latek był poszukiwany listem gończym, ale wakacje spędzał za granicą. Został zatrzymany po powrocie do Polski. Inny urlopowicz wpadł z kolei w Łebie, gdzie pojechał wypocząć po ponad dwóch latach ukrywania się.

Jednego zatrzymali po powrocie z urlopu, drugiego po przyjeździe nad morze

Jednego zatrzymali po powrocie z urlopu, drugiego po przyjeździe nad morze

Źródło:
tvnwarszawa.pl/pl

W jednym z domów w Ciechanowie odnaleziono ciała małżeństwa. Na ciele kobiety i mężczyzny były rany zadane najprawdopodobniej nożem. Prokuratura przekazała pierwsze ustalenia w tej sprawie.

Śmierć kobiety i mężczyzny w Ciechanowie. Mieli rany kłute, w domu było ich trzyletnie dziecko

Śmierć kobiety i mężczyzny w Ciechanowie. Mieli rany kłute, w domu było ich trzyletnie dziecko

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwóch 15-latków trafiło w poniedziałek do szpitala po tym, jak zostali zranieni nożem w Lesie Bródnowskim. W sprawie zatrzymano 25-latka, który miał być agresorem, jednak teraz policja ma dowody, że pierwsi zaatakowali nastolatkowie. Zatrzymano łącznie czterech nieletnich. Wśród nich jest 13-latka.

Ranił nastolatków, bo się bronił? Zwrot w sprawie nożownika

Ranił nastolatków, bo się bronił? Zwrot w sprawie nożownika

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Nawałnica, która w weekend 13-14 lipca przeszła przez Warszawę, spowodowała duże zniszczenia w przyrodzie. Z większością skutków burz miejscy ogrodnicy już się uporali. Dokonali też bilansu wydarzeń sprzed ponad tygodnia.

34 drzewa wyrwane z korzeniami. Bilans nawałnicy w Warszawie

34 drzewa wyrwane z korzeniami. Bilans nawałnicy w Warszawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Stołeczna straż miejska ogłasza nabór na kolejną edycję darmowych szkoleń z samoobrony dla kobiet. "Wakacyjna Bezpieczna Warszawianka" to zajęcia prowadzone przez doświadczonych instruktorów, które zaplanowano na sierpień.

Druga edycja darmowych szkoleń z samoobrony dla warszawianek

Druga edycja darmowych szkoleń z samoobrony dla warszawianek

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stan przyczepki, której właściciel chciał przewieźć drewno do miejscowości oddalonej o prawie 10 kilometrów, wprawił policjantów w osłupienie. Koło było całkowicie zniszczone, a kierowca zdziwiony zatrzymaniem.

Opona w strzępach, na przyczepce drewno. Policjantom tłumaczył: nic się nie dzieje

Opona w strzępach, na przyczepce drewno. Policjantom tłumaczył: nic się nie dzieje

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mechaniczna zapora przy wjeździe na bulwary wiślane w okolicy mostu Poniatowskiego nie działa od kilku miesięcy. Koszt naprawy trzech chowanych słupów wyniesie aż 110 tysięcy złotych. Jak słyszymy w Zarządzie Zieleni, środki na ten cel są. Dlaczego więc słupki nadal tkwią w ziemi? - Czekamy na jedną z części - tłumaczy rzeczniczka Zarządu Zieleni.

Ktoś uszkodził słupki blokujące wjazd na bulwary. Naprawa będzie bardzo droga. Na razie czekają na część

Ktoś uszkodził słupki blokujące wjazd na bulwary. Naprawa będzie bardzo droga. Na razie czekają na część

Źródło:
tvnwarszawa.pl