Policja miała informację, że prawdopodobni sprawcy kradzieży toyoty corolli przemieszczają się skradzionym autem na terenie powiatu węgrowskiego. - Na miejscu, w lesie, funkcjonariusze zauważyli toyotę yaris, a tuż obok niej samochód dostawczy. Po chwili pojazdy odjechały i zatrzymały się na posesji, na terenie powiatu wołomińskiego. Tam funkcjonariusze podjęli interwencję. Mężczyźni próbowali uciekać, lecz po krótkim pościgu pieszym zostali zatrzymani - relacjonuje rzeczniczka północnopraskiej komendy Irmina Sulich.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO
- Podczas przeszukania posesji oraz zaparkowanych pojazdów, na samochodzie dostawczym, policjanci ujawnili karoserię pojazdu marki toyota corolla wraz z kołami. Niestety, numery umożliwiające identyfikację zostały usunięte. W związku z tym, kryminalni wrócili do lasu, gdzie wcześniej obserwowali auta. Na miejscu znaleźli silnik, komputer samochodowy oraz elementy plastikowe pojazdu pasujące do corolli - wylicza Sulich. I dodaje, że biegły potwierdził, że wszystkie te elementy pochodzą z toyoty skradzionej dwa dni wcześniej na Białołęce.
Mężczyźni zostali zatrzymani. - Śledczy przedstawili im zarzut dotyczący kradzieży z włamaniem pojazdu. Za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do lat 10 - przypomina rzeczniczka północnopraskiej komendy.
Pisaliśmy też o akcji policjantów z grupy "Skorpion" w Wołominie:
Autorka/Autor: mp/r
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Komenda Stołeczna Policji