Policjanci z Pragi Północ wpadli na trop samochodowej dziupli w Wołominie. W garażu natrafili na kradzioną mazdę i części do toyoty. Zatrzymali jedną osobę.
Jak przekazała rzeczniczka północnopraskiej policji Irmina Sulich, policjanci z grupy "Skorpion" (specjalizuje się w zwalczaniu przestępczości samochodowej) komendy rejonowej na Pradze Północ wpadli na trop dziupli zorganizowanej w Wołominie.
- Wszystko wskazywało na to, że mogą tam być przechowywane i demontowane samochody kradzione na terenie Warszawy i okolic. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić tę informację. Przy współpracy kryminalnych z Wołomina wkroczyli na teren jednej z posesji. Ujawnili tam skradzioną mazdę, elementy od toyoty i zabezpieczyli narzędzia do ich demontażu - podała policjantka.
Mazda warta 85 tysięcy złotych
Jak dodała, po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że mazda o wartości 85 tysięcy złotych została skradziona dwa dni wcześniej z Niemiec. Operacyjni zatrzymali zaskoczonego 29-latka.
- Za pomocnictwo w kradzieży z włamaniem 29-latkowi grozi kara do 10 lat więzienia. To jednak nie koniec tej sprawy. Pozostaje jeszcze wiele pytań, na które kryminalni będą szukali odpowiedzi, między innymi kto stał za całym tym procederem - przekazała Irmina Sulich.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KRP VI