Pod koniec kwietnia pracownica sklepu przy ulicy Radzymińskiej została zaatakowana przez jednego z klientów. - Mężczyzna obezwładnił ją gazem i zmusił, by otworzyła kasę, z której następnie ukradł kilkaset złotych. Napastnik wychodząc ze sklepu, zabrał też dwie butelki alkoholu i papierosy - przekazała Onyszko.
Policjantka zaznaczyła, że zaatakowana kasjerka "całe szczęście nie doznała żadnych poważnych obrażeń i nie wymagała hospitalizacji". - Szkody wyrządzone przez mężczyznę wyniosły ponad 1300 złotych - wyliczyła.
Nie działał sam. Zatrzymali też wspólnika
Tego samego dnia kryminalni z komendy na Pradze Północ, wykonując czynności operacyjne w tej sprawie, zatrzymali 38-latka. - Ustalili, że mężczyzna nie działał sam. Następnego dnia na terenie Pragi Południe przeprowadzili działania, w wyniku których zatrzymali jego 39-letniego wspólnika - poinformowała Onyszko.
Policjanci doprowadzili mężczyzn na przesłuchanie do Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga Północ, która wszczęła śledztwo. - Obaj odpowiedzą za rozbój. Ponieważ w przeszłości byli karani za podobne przestępstwa, zarzuty, jakie usłyszeli, dotyczą działania w recydywie. Sąd aresztował ich tymczasowo na trzy miesiące - podsumowała policjantka. Przypomniała też, że za rozbój grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Autorka/Autor: katke
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KRP VI