Policjanci wyjaśniają przyczyny i okoliczności tragicznego wypadku, do którego doszło w Żelechowie koło Garwolina. Kierowca SUV-a potrącił tam śmiertelnie 13-letnią dziewczynkę. Został on już przesłuchany w charakterze świadka. Nikomu nie postawiono jeszcze zarzutów.
W dalszym ciągu prowadzone są czynności w tej sprawie. Weryfikowane są wszystkie informacje, zabezpieczane monitoringi oraz przesłuchiwani są kolejni świadkowie.
- Zwracamy się z prośbą do wszystkich, którzy znajdowali się tego dnia w rejonie miejsca zdarzenia około godz. 19:50 bądź tamtędy podróżowali. Osoby, które posiadają informacje na temat przedmiotowego zdarzenia, proszone są o kontakt z policjantami z Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie – telefon 47 70 752 00 lub 47 70 752 81. - przekazuje podkomisarz Małgorzata Pychner z garwolińskiej policji.
Tragiczny wypadek
Do tragicznego wypadku doszło 29 sierpnia wieczorem w miejscowości Żelechów w powiecie garwolińskim (województwo mazowieckie). - Na skrzyżowaniu ulic Długiej i Piłsudskiego kierowca range rovera potrącił nastoletnią dziewczynkę. Dziecko odrzuciło na przeciwległy pas - przekazywał reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz.
Do tragedii doszło kilkaset metrów od domu 13-latki. Dziewczynka zmarła w szpitalu.
- W stosunku do kierowcy wykonano czynności. Przeprowadzono badania, czy był pod wpływem alkoholu czy środków odurzających. Wynik był negatywny. Z uwagi na okoliczności sprawy mężczyzna został przesłuchany w charakterze świadka. Samochód został zabezpieczony. Zabezpieczony został materiał dowodowy związany z przebiegiem tego zdarzenia - poinformował szef Prokuratury Rejonowej w Garwolinie prokurator Leszek Wójcik.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl