Efekt udało się uchwycić naszemu reporterowi w ostatnich dniach podczas wieczornego spaceru. - Stolica tonęła w czerwieni zachodzącego słońca - relacjonuje Mateusz Szmelter.
Wrażenie robi nie tylko uwiecznione zjawisko przejścia słońca za linię horyzontu, ale i miejsce, gdzie wykonano zdjęcia, czyli rezerwat przyrody Wyspy Zawadowskie.
- To miejsce jest wyjątkowe z kilku powodów. Z jednej strony mamy tu totalnie dziką przyrodę - zróżnicowaną roślinność, nieregularne koryto Wisły oraz liczne gatunki ptaków, których mieszające się odgłosy tworzą niesamowity koncert. Z drugiej natomiast, przy dobrej pogodzie, widzimy miasto. Czujemy jego bliskość, znajdując się w zupełnie innym świecie – opowiada Mateusz Szmelter.
Rezerwat przyrody Wyspy Zawadowskie
Rezerwat przyrody Wyspy Zawadowskie utworzono w 1998 roku w celu ochrony wodnych ekosystemów w korycie środkowej Wisły. Na lewym brzegu rzeki zaczyna się na wysokości Konstancina i obejmuje ujściowy odcinek rzeki Jeziorki, a jego granica sięga wilanowskiego wału przeciwpowodziowego.
Wisła jest tu zdecydowanie szersza niż na śródmiejskim odcinku, a amatorów przyrody przyciąga tu jej ogromne bogactwo. Na terenie rezerwatu stwierdzono obecność około 160 gatunków ptaków. Część z nich tu gniazduje, inne obecne są tylko podczas wiosennych i jesiennych przelotów.
Rezerwat przyrody Wyspy Zawadowskie znalazł się na zielonej mapie Warszawy stworzonej przez Zarząd Transportu Miejskiego. W zestawieniu znajdziemy lasy, rezerwaty, jeziora i parki na terenie stolicy i w pobliżu jej granic, gdzie można dojechać komunikacją miejską.
Autorka/Autor: dg/ran
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl