W piątek w miejscowości Wąsocze powiecie węgrowskim (Mazowieckie) policja znalazła ciało zaginionego dzień wcześniej 74-letniego mężczyzny. - Znajdowało się ono w studzience na opuszczonej posesji - poinformowała w piątek wieczorem rzeczniczka węgrowskiej policji aspirant Monika Księżopolska. W związku ze sprawą zatrzymano jedną osobę.
- Wczoraj było zgłoszone zaginięcie 74-letniego mieszkańca powiatu węgrowskiego. Dzisiaj jego poszukiwania były wznowione. Prowadzili je policjanci wspólnie ze strażakami. Podczas poszukiwań w kompleksie leśnym na terenie gminy Wierzbno zostały znalezione zwłoki mężczyzny - przekazała nam najpierw aspirant Księżopolska.
Ciało w studni i ślady krwi
Rzeczniczka dodała, że na miejscu zdarzenia pracowali policjanci pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Węgrowie. - Trwają czynności, które mają na celu ustalić tożsamość tego mężczyzny i okoliczności, w jakich mogło dojść do jego śmierci - podsumowała.
Nasz reporter ustalił z kolei, że ciało znaleziono w studni, w pobliżu budynku gospodarczego. - Ubrania mężczyzny znajdowały się w innym miejscu, były też ślady krwi. Na miejscu pracują policyjni technicy z prokuratorem. Teren jest wygrodzony taśmą - powiedział Artur Węgrzynowicz z tvnwarszawa.pl.
Te informacje potwierdziła wieczorem policja. - Na terenie opuszczonej posesji w gminie Wierzbno zostało odnalezione ciało zaginionego mężczyzny. Znajdowało się ono w studzience. W wyniku podjętych od razu działań węgrowscy policjanci zatrzymali do wyjaśnienia 70-latka mogącego mieć związek ze sprawą. Mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie. W najbliższych godzinach będą z nim wykonywane dalsze czynności procesowe - przekazała rzeczniczka węgrowskiej policji.
Autorka/Autor: katke /jas
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock