36-latek jest podejrzany o kradzież pieniędzy z ciężarówki. Został zauważony, kiedy z niej wychodził. "Rzucił plik banknotów i spryskał zgłaszającego gazem pieprzowym" - opisała mł. asp. Patrycja Sochacka z żyrardowskiej policji. Mężczyzna usłyszał zarzuty.
W miniony czwartek po godzinie 14, do policjantów z Żyrardowa wpłynęło zgłoszenie o napadzie na terenie gminy Radziejowice.
Według relacji kierowcy, zauważył on nieznanego mężczyznę wychodzącego z jego ciężarówki zaparkowanej na firmowym parkingu.
"Na pytanie, co tam robił, sprawca zaczął uciekać, a po chwili odrzucił plik banknotów i spryskał zgłaszającego gazem pieprzowym. Jak się później okazało, banknoty, które sprawca odrzucił w trakcie ucieczki, zostały przez niego wcześniej skradzione z wnętrza ciężarówki zgłaszającego" - przekazała mł. asp. Patrycja Sochacka z Komendy Powiatowej Policji w Żyrardowie.
Odnalazł się w Warszawie
Wymiana informacji i współpraca funkcjonariuszy z Komendy Stołecznej Policji poskutkowały zatrzymaniem. Podejrzany trafił w ręce policji w Warszawie.
36-latek usłyszał zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej oraz kradzieży szczególnie zuchwałej. "Mężczyzna przyznał się do popełnienia przestępstw" - zaznaczyła Sochacka. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Może mu grozić do 8 lat pozbawienia wolności.
Autorka/Autor: mg
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Żyrardów