Uwierzył "prokuratorowi", dzięki pracownikowi banku nie stracił oszczędności

pieniadze pln shutterstock_2176660861
Mazowiecka policja o oszustwach "na wnuczka" i "na policjanta"
Źródło: Mazowiecka policja
Tego dnia kilka starszych osób odebrało telefony od "prokuratura", który informował, że ich oszczędności są zagrożone i muszą oddać pieniądze "na przechowanie". Uwierzyła przynajmniej jedna osoba. 70-latka zdążył jednak w porę ostrzec pracownik banku.

- Problemy tego pana rozpoczęły się w ubiegłym tygodniu od odebrania telefonu. Rozmówca podał się za prokuratora. Przekazał ostrołęczaninowi, że pieniądze na jego koncie są zagrożone. Dodał, że aby były bezpieczne, należy je szybko wypłacić z banku i przekazać na "przechowanie". Fałszywy prokurator zapewniał, że gotówka zaraz po policyjnej akcji zostanie zwrócona - informuje w komunikacie kom. Tomasz Żerański  z ostrołęckiej policji.

Zmanipulowany 70-latek uwierzył w wersję przedstawioną mu przez "prokuratora" i poszedł do banku, by wypłacić wszystkie oszczędności ze swojego konta. Było to ponad 20 tysięcy złotych.

ZOBACZ: Wykonywała wszystkie instrukcje, straciła pieniądze swoje, męża i matki.

Pracownik banku uratował oszczędności mężczyzny

Na szczęście w banku trafił na doświadczonego pracownika. - Szybko uświadomił seniorowi, że prawdopodobnie padł ofiarą oszusta. Opowiedział mu o najczęstszych metodach, jakimi oszuści się posługują. Powiadomił też o wszystkim policjantów. W tym dniu doszło do kilku prób oszustw tą metodą - informuje kom. Tomasz Żerański. - Właściwa postawa pracownika banku zapobiegła przestępstwu, przez które senior mógł stracić oszczędności całego życia. Komendant miejski policji w Ostrołęce na ręce dyrekcji banku złożył podziękowania za wzorową postawę, którą wykazał się pracownik - dodaje.

PRZECZYTAJ: Były sprytniejsze od oszustów, którzy próbowali wyłudzić od nich pieniądze.

Metody oszustów
Metody oszustów

PRZECZYTAJ: Kanadyjczyk z Czech, mężczyzna z zablokowanym kontem, lekarz z Jemenu. Uwierzyła wszystkim, straciła 170 tysięcy.

Oszuści są bezwzględni, wykorzystują zaufanie swoich ofiar i grają na ich emocjach. Podszywają pod policjantów, prokuratorów lub pracowników banku. Przypominamy, że prokuratorzy i policjanci nie angażują obywateli do udziału w żadnych akcjach przeciwko przestępcom. Nie żądają także wypłaty pieniędzy lub zaciągania kredytów. Warto też wiedzieć, że przestępcy mogą korzystać z oprogramowania, które sprawia, że na naszych telefonach wyświetlają się nazwy banków i instytucji, z których niby dzwonią. Rozmawiajmy z seniorami z naszych rodzin o metodach, jakimi posługują się sprawcy. Przekażmy im, jak mają się zachować w przypadku otrzymania telefonu z prośbą o przekazanie pieniędzy. Nasi seniorzy muszą wiedzieć, że bez względu na to wszystko nie mogą przekazywać pieniędzy obcym!
przypomina policja
Czytaj także: