Kliknęły w linki od "kupujących", z ich kont zniknęły tysiące złotych

Mieli umieszczać w sieci fałszywe ogłoszenia (zdjęcie ilustracyjne)
Analityczka o oszustwach internetowych i działaniach hakerów
Źródło: TVN24
Wystawiła na sprzedaż na jednym ze znanych portali ogłoszeniowych botki za 300 złotych, straciła dziewięć tysięcy. Jeszcze bardziej kosztowna dla innej kobiety była próba sprzedaży używanej bluzy za 20 złotych. Straciła 13 tysięcy.

37-letnia mieszkanka z Siedlec wystawiła do sprzedaży na jednym ze znanych portali ogłoszeniowych botki za 300 złotych. Szybko dostała wiadomość z formularzem sprzedaży do wypełnienia. Kliknęła w link, wybrała z listy swój bank i zalogowała się do bankowości elektronicznej.

Po chwili odebrała telefon z "banku" z informacją, że aby pieniądze ze sprzedaży butów mogły zostać przelane na jej konto musi podać kod szybkiej płatności. Kobieta stosowała się do poleceń rzekomego pracownika banku i podała łącznie trzy kody. Następnie kontakt się urwał. Kobieta zalogowała się do swojej aplikacji bankowej celem sprawdzenia czy wpłynęły pieniądze z transakcji i zobaczyła, że straciła dziewięć tysięcy złotych. Tymi trzema kodami, które podała, oszuści wypłacili trzy razy po trzy tysiące.

ZOBACZ: Chciała sprzedać niepotrzebne podręczniki, z jej konta "wyparowało" kilka tysięcy złotych.

Kosztowna próba sprzedaży używanej bluzy

Do Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce zgłosiła się 51-letnia mieszkanka naszego miasta, która poinformowała o oszustwie na jej szkodę. Dodała, że w popularnym serwisie sprzedażowym wystawiła do sprzedaży używaną bluzkę syna za kwotę 20 złotych

Wiadomość w sprawie "zakupu"
Wiadomość w sprawie "zakupu"
Źródło: policja

- Następnie otrzymała wiadomość o treści "Gratulacje, przedmiot opuścił aukcję, kliknij link, aby odebrać środki". Niestety, ostrołęczanka kliknęła w link. Po chwili została przekierowana na stronę podobną do strony jej banku, gdzie wpisała swoje dane do logowania na jej konto. Po chwili 51-latka zorientowała się zamiast wpłaty 20 złotych za bluzkę z jej konta zniknęła kwotą 13 tysięcy, a kontakt z kupującym się urwał – informuje w komunikacie kom. Tomasz Żerański z ostrołęckiej policji

Jedna z wiadomości, jakie otrzymała kobieta
Jedna z wiadomości, jakie otrzymała kobieta
Źródło: policja

Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzą policjanci z ostrołęckiego wydziału do walki z przestępczością gospodarczą i korupcją.

ZOBACZ: Chciała sprzedać dziecięcy rowerek. Kliknęła w link i straciła 46 tysięcy złotych.

Pamiętajmy o zachowaniu zasady ograniczonego zaufania nie tylko podczas kupowania towaru, ale także podczas jego sprzedaży. Nigdy nie podawajmy osobom postronnym danych do naszego konta, są to dane wrażliwe i nikt poza nami nie powinien ich znać. W przypadku otrzymania telefonu, bądź informacji od potencjalnego kupującego zawsze powinniśmy zachować zasadę ograniczonego zaufania i nie działać pod wpływem emocji. Nie pozwalajmy się namówić na transakcję poprzez podejrzane aplikację, bądź linki. Takie zachowanie z pewnością zmniejszy ryzyku, ze zostaniemy oszukani. Rozmawiajmy ze swoimi znajomymi, rodzina na temat tego rodzaju oszustw i ostrzeżmy ich zanim zostaną oszukani.
przypomina policja
Metody oszustów
Metody oszustów
Czytaj także: