Jak przekazał młodszy kapitan Andrzej Kordek z nowodworskiej straży pożarnej, na miejsce przyjechali strażacy z Państwowej Straży Pożarnej i druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej. Jedna z osób źle się poczuła, udzielono jej pomocy na miejscu, jednak i tak pojechała do szpitala na dalsze badania. - Nasze czujniki wykryły obecność tlenku węgla. Teraz wnętrza są oddymiane - przekazał strażak.
Tlenek węgla jest gazem bezwonnym, bezbarwnym i pozbawionym smaku. W układzie oddechowym człowieka wiąże się z hemoglobiną 250 razy szybciej niż tlen, blokując dopływ tlenu do organizmu. Objawami lżejszego zatrucia są ból i zawroty głowy, osłabienie i nudności. Następstwem ostrego zatrucia – przy dużych stężeniach tego gazu – może być nieodwracalne uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, niewydolność wieńcowa i zawał lub nawet śmierć.
Jak powstaje czad?
Czad powstaje podczas procesu niepełnego spalania materiałów palnych, które występuje przy niedostatku tlenu w otaczającej atmosferze. Ma silne własności toksyczne. Gromadzi się głównie pod sufitem, ponieważ ma nieco mniejszą gęstość od powietrza.
Z informacji straży pożarnej wynika, że głównym źródłem zatruć w budynkach mieszkalnych jest niesprawność przewodów kominowych. Jak wskazują strażacy, wadliwe działanie przewodów może wynikać z ich nieszczelności, braku konserwacji i czyszczenia, wad konstrukcyjnych oraz niedostosowania systemu wentylacji do szczelności nowych okien i drzwi.
Aby uniknąć zaczadzenia, należy przeprowadzać kontrole, sprawdzać szczelność przewodów kominowych i systematycznie je czyścić. Trzeba też użytkować sprawne urządzenia, w których spalanie odbywa się zgodnie z instrukcją producenta. Nie należy zasłaniać, przykrywać urządzeń grzewczych oraz zaklejać kratek wentylacyjnych. Wskazane jest także, by często wietrzyć kuchnie i łazienki wyposażone w termy gazowe.
Od 1 października Państwowa Straż Pożarna odnotowała 44 zgony z powodu zatrucia czadem.
Czytaj również: Dziecko straciło przytomność podczas kąpieli. W łazience ulatniał się czad
Autorka/Autor: katke/b
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: DarSzach/Shutterstock