Interwencja strażaków w urzędzie w Milanówku. "Po otwarciu paczki burmistrz źle się poczuł"

Na miejsce pojechała straż pożarna (zdjęcie ilustracyjne)
Na miejsce pojechała straż pożarna (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło: Shutterstock
We wtorek strażacy interweniowali w urzędzie z powodu podejrzanej paczki. Jak podają, po jej otwarciu burmistrz Milanówka Piotr Remiszewski skarżył się na złe samopoczucie.

Jak przekazał nam Krzysztof Tryniszewski, oficer prasowy straży pożarnej w Grodzisku Mazowieckim, w godzinach popołudniowych strażacy interweniowali w urzędzie miejskim w Milanówku.

Zbadali paczkę

- Interwencja dotyczyła paczki w formie dokumentów, która przyszła na adres urzędu. Po jej otwarciu pan burmistrz źle się poczuł. Na miejsce skierowano łącznie sześć zastępów straży pożarnej – powiedział Tryniszewski. Wśród nich były jednostki, które zajmują się chemikaliami. - Po zbadaniu paczki nie wykryto zagrożenia – powiedział strażak.  

Dodał, że bezpośredni kontakt z paczką miały w sumie trzy osoby. - Żadna z nich nie wymagała hospitalizacji – przekazał Tryniszewski. Poinformował również, że paczkę przejęła policja, która będzie prowadzić swoje dochodzenie.

Jak informuje lokalny portal informacyjny grodzisknews.pl, krótko po otwarciu paczki burmistrz poczuł pieczenie skóry, gardła i oczu, suchość w ustach i zawroty głowy.

Na tvnwarszawa.pl informowaliśmy również o trwającej kilka godzin akcji gaszenia pożaru poddasza domu w Łomiankach:

TVN24 Clean_20210329171806_aac_h264_microsoft_720_5000kbps
Pożar rozprzestrzenił się na poddaszu domu
Źródło: TVN24
Czytaj także: