W okresie Wszystkich Świętych policjanci z garnizonu mazowieckiego włączali się w poszukiwania osób, które zgubiły się na cmentarzach. Wśród zaginionych były seniorki i pięcioletni chłopiec.
Kilka dni temu dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Żurominie otrzymał zgłoszenie od mieszkańca powiatu działdowskiego, który szukał 85-letniej matki. Mężczyzna przywiózł swoich rodziców na groby bliskich na cmentarz w Sarnowie, w gm. Kuczbork. - Ze względu na podeszły wiek i usytuowanie terenu cmentarza, rodzice mieli pozostać w samochodzie i czekać na niego aż rozniesie znicze po grobach – poinformował w niedzielę rzecznik żuromińskiej policji aspirant Tomasz Łopiński.
Wysiadła z auta i poszła w kierunku nekropolii
Po powrocie do samochodu okazało się jednak, że starsza kobieta wysiadła i poszła w kierunku nekropolii. W aucie został tylko jej mąż. Początkowo działdowianin sam próbował szukać zaginionej matki. Bezskutecznie rozpytywał o nią napotkane osoby, w końcu zgłosił jej zaginięcie.
W związku z alarmem, w miejsce poszukiwań skierowano większą liczbę policjantów. Przyłączyli się do nich również strażacy ochotnicy. Przeszukany został teren całego cmentarza i pobliskie drogi. Po godzinie, na jednej z dróg prowadzących w stronę lasu, patrol zauważył zdezorientowaną kobietę. Była to zaginiona 85-latka. Seniorkę przekazano pod opiekę synowi.
Mundurowi pomogli także 91-latce, która zagubiła się na cmentarzu w Kosowie Lackim w powiecie sokołowskim. Zdenerwowaną i zdezorientowaną staruszkę zauważali patrolujący nekropolię miejscowi policjanci. - 91-latka powiedziała im, że mieszka w Sokołowie Podlaskim, ktoś podwiózł ją na cmentarz, lecz nie wie, jak teraz wrócić do domu – zrelacjonowała starsza sierżant Aleksandra Głuchowska. Policjanci szybko ustalili adres kobiety, odwieźli ją do domu i przekazali pod opiekę rodzinie
Pięciolatek zgubił się w tłumie
Z kolei na cmentarzu w Ciechanowie, wystarczyła chwila nieuwagi, by tłumie odwiedzających zagubił się 5-letni chłopiec. - Policjanci nadzorujący ruch w rejonie cmentarza zostali powiadomieni przez mieszkańca powiatu ciechanowskiego o zapłakanym chłopcu przebywającym bez opieki dorosłych. 5-latek mówił, że się zgubił. Chłopiec był przestraszony, nie był w stanie powiedzieć, jak się nazywa i gdzie mieszka – zrelacjonowała rzeczniczka miejscowej policji aspirant Magda Zarembska.
Funkcjonariusze zaopiekowali się dzieckiem i natychmiast przekazali informację o zagubionym 5-latku do pozostałych patroli pełniących tego dnia służbę na terenie powiatu ciechanowskiego.
Po kilku minutach do innego patrolu, z prośbą o pomoc w odnalezieniu zagubionego syna, zgłosił się mieszkaniec powiatu wołomińskiego. Dzięki reakcji świadka i szybkim działaniom policjantów chłopiec już po chwili wrócił pod opiekę swojego taty.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KPP Żuromin