Na Mazowszu odnotowano najwyższą od początku pandemii liczbę nowych zakażeń koronawirusem. Jednej doby potwierdzono 295 nowych przypadków. Mazowiecki sanepid ocenił, że przybywa małych ognisk rodzinnych i pojedynczych przypadków zakażeń.
Mazowieckie znalazło się w piątek na pierwszym miejscu wśród województw z największą dobową liczbą zakażeń. To najgorszy wynik dla województwa - tylko jednej doby potwierdzono niemal 300 przypadków koronawirusa. Dzień wcześniej przybyło ich 149, czyli około połowę mniej.
Za Mazowszem znalazła się Małopolska z liczbą 241 zakażeń i województwo kujawsko-pomorskie z 162 przypadkami. Jak podał w piątek resort zdrowia, w sumie w kraju jednej doby potwierdzono 1587 przypadków koronawirusa. Zmarły 23 osoby.
Sanepid: mamy do czynienia z coraz większą liczbą małych ognisk
- Ostatnie dni wskazują na to, że nie mamy dużych ognisk epidemicznych, powyżej 10 czy 15 osób, tylko raczej mamy do czynienia z coraz większą liczbą rozproszonych, małych ognisk rodzinnych lub wręcz pojedynczych przypadków zakażeń – skomentowała sytuację rzeczniczka mazowieckiego państwowego wojewódzkiego inspektora sanitarnego Joanna Narożniak.
Dodała, że coraz więcej osób robi sobie testy komercyjnie. - Są ogniska od dwóch do pięciu osób w rodzinach, zakładach pracy, szkołach, podmiotach leczniczych, po imprezach urodzinowych czy spotkaniach pracowników, np. odchodzących na emeryturę – przekazała Narożniak.
Zwróciła uwagę, że obecne przypadki zakażeń mają inny charakter niż wiosną, kiedy w województwie były duże ogniska w szpitalach czy w domach pomocy społecznej. Poinformowała, że piątkowe dane o dodatnich wynikach testów na koronawirusa będą w ciągu dnia analizowane, sprawdzane, czy tworzą jakieś ognisko i ewentualnie łączone z innymi dochodzeniami epidemiologicznymi.
Lekarz: o zakażeniach decyduje liczba kontaktów
Czy mieszkańcy Mazowsza powinni szczególnie uważać? Jak wskazał przed południem na antenie TVN24 dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, o większej liczbie zakażeń decyduje przede wszystkim liczba kontaktów.
– Jeżeli na Mazowszu mieszka ponad pięć milionów ludzi, to rzeczą oczywistą jest, że będzie to województwo, tak jak zresztą na Śląsku, które będzie tutaj, jeśli chodzi o liczbę zakażonych królowało i to są pewne oczywistości statystyczne. Rzeczywiście decyduje liczba kontaktów, które mamy z danymi osobami i rzeczywiście na terenach wiejskich, na terenach mniej zurbanizowanych ta liczba zakażonych jest zawsze mniejsza. Taka tendencja jest na całym świecie, to jest pewna normalność – ocenił lekarz.
Sytuacja w Warszawie
Z komunikatu Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego wynika z kolei, że w Warszawie ostatniej doby potwierdzono 105 nowych przypadków koronawirusa. To nieznaczny spadek w porównaniu z poprzednim dniem, kiedy przybyło ich 129.
Łącznie w Warszawie do tej pory odnotowano 4758 zakażeń. Zmarło 146 osób, z czego jedna w ciągu ostatniej doby.
PPIS podał także liczbę ozdrowieńców: to już łącznie 1563 osoby.
Koronawirus w szkołach w Radomiu
W piątek Biuro Informacji Prasowej i Publicznej Urzędu Miasta Radomia poinformowało, że z powodu zakażenia koronawirusem u jednego z uczniów III LO im. D. Czachowskiego w Radomiu, młodzież z jednej klasy i kilkunastu nauczycieli przebywa na kwarantannie. "Z tego względu część zajęć w szkole odbywa się zdalnie. Także w PSP nr 4 przy ul. Wyścigowej kwarantanną objęto dwóch nauczycieli. Prowadzą oni lekcje online" – poinformowały służby prasowe prezydenta Radomia.
Do końca tygodnia pozostają też zawieszone zajęcia kilku grup przedszkolnych w dwóch radomskich przedszkolach. W Publicznym Przedszkolu nr 9 przy ul. Kalińskiej 4 z powodu zakażenia koronawirusem, potwierdzonego u dwóch nauczycielek, zajęcia zawieszono w trzech grupach przedszkolnych. Z powodu pozytywnego wyniku u jednej z przedszkolanek z przedszkola numer 15 przy Kusocińskiego jedna z grup przedszkolnych nie ma zajęć, a dzieci przebywają w domu.
Zakażenie na budowie POW
Z kolei u jednej z osób pracującej przy budowie mostu na Południowej Obwodnicy Warszawy zdiagnozowano zakażenie COVID-19. - W związku z tym dzisiaj wycofujemy brygadę 40 pracowników z budowy mostu i oni trafią na testy. Zobaczymy, co dalej - powiedział Bartosz Sawicki, rzecznik firmy Gulermak. Jak dodał, przy budowie mostu pracuje ok. 100 osób.
Rzecznik firmy dodał też, że do tej pory spłynęło ok. 90 procent wyników 300 testów przeprowadzonych wśród osób pracujących przy budowie metra na Bródnie, a także pracowników biurowych. Wśród nich tylko jeden okazał się dodatni - dotyczy pracownika tarczy TBM.
Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN