Nie ma prawa jazdy, ale prowadzi auto i jeździ za szybko. Ostatnia drogowa wpadka skończyła się wyrokiem sądowym. 27-latek musi zapłacić 20 tysięcy złotych grzywny i ma trzyletni zakaz prowadzenia aut. Jeśli ponownie usiądzie za kierownicą, za złamanie sądowego zakazu może mu grozić do pięciu lat więzienia.
15 czerwca tego roku ostrowscy policjanci ruchu drogowego w miejscowości Gliny zatrzymali kierującego mazdą. 27-latek z powiatu ostrowskiego jechał z prędkością powyżej 70 km/h. Mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania autem. Zgodnie z obowiązującym przepisami policjanci przygotowali wniosek do sądu o ukaranie 27-latka.
To nie była jego pierwsza wpadka. Wcześniej też jeździł za szybko i bez prawa jazdy. Był już karany m.in. półrocznym zakazem prowadzenia pojazdów.
PRZECZYTAJ: Zamontował na drodze zaporę pod napięciem. "Przeszkadzały mu jeżdżące auta".
Wcześniej nie wyciągnął wniosków
- Nie wyciągnął wniosków na przyszłość i nadal prowadził samochód, mimo że nigdy nie uzyskał uprawnień. Tym razem lekceważące podejście 27-latka do przepisów prawa zostało przez wymiar sprawiedliwości potraktowane surowiej. Wyrokiem ostrowskiego sądu mężczyzna został ukarany grzywną w wysokości 20 tysięcy złotych i trzyletnim zakazem prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych - przekazała aspirant Marzena Laczkowska z policji w Ostrowi Mazowieckiej.
Za kierowanie autem bez uprawnień sąd może wymierzyć karę grzywny od 1,5 tys. do 30 tys. zł i orzec zakaz prowadzenia pojazdów na okres od sześciu miesięcy do trzech lat. Za złamanie sądowego zakazu grozi do pięciu lat więzienia.
Autorka/Autor: pop
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock