Fabryka narkotyków w niepozornym gospodarstwie sadowniczym w Grójcu. W budynku gospodarczym policjanci znaleźli prawie 150 kilogramów narkotyków. Ich czarnorynkowa wartość to kilka milionów złotych. Pięciu mężczyzn zostało zatrzymanych.
Policjanci weszli do gospodarstwa i zastali zupełnie zaskoczonych mężczyzn.
- Byli dobrze przygotowani na taką sytuację. Mieli kilka jednostek broni automatycznej z zapasem amunicji, ale żaden z nich nie zdążył po nią sięgnąć – poinformowała w środę rzeczniczka grójeckiej policji mł. asp. Agata Sławińska.
Kilka milionów złotych
W zaadaptowanym na fabrykę budynku gospodarczym znajdowała się kompletna linia do produkcji narkotyków. Na miejscu policjanci zabezpieczyli prawie 140 kilogramów mefedronu, 4 kilogramy amfetaminy i kilkaset gramów marihuany, a także kolejne dziesiątki kilogramów narkotyków w końcowym etapie produkcji oraz przerwali trwający właśnie proces wytwarzania następnych partii nielegalnych substancji.
- Przestępcy zostali pozbawieni wielomilionowych zysków z nielegalnej działalności, gdyż wartość tylko gotowych do wprowadzenia na rynek narkotyków to kilka milionów złotych, a kolejne potencjalne milionowe zyski to środki z będących w trakcie produkcji substancji zabronionych – powiedziała rzeczniczka.
Pięciu zatrzymanych i zarzuty
Zatrzymani to czterech Holendrów i Polak, w wieku 21-38 lat. Mężczyźni zostali doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej w Grójcu, gdzie usłyszeli zarzuty produkcji i posiadania znacznych ilości środków psychotropowych.
Prokurator wystosował do sądu wniosek o tymczasowy areszt dla wszystkich zatrzymanych. Z uwagi na znaczną ilość substancji zabronionych grozi im do 20 lat więzienia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Policja Mazowiecka