Nawałnica uderzyła w okolicach Pruszkowa. Na autostradzie A2 kierowcy stali w korku przez grad. Burze, którym towarzyszyły intensywne opady deszczu, krążyły też nad Warszawą. - Mieliśmy ponad 200 zgłoszeń w związku z burzami - podsumował rano Michał Konopka ze stołecznej straży pożarnej.
W poniedziałek, późnym popołudniem, burza z gradem przeszła nad Pruszkowem. Kierowcy stali w korkach na autostradzie A2, czekając, aż deszcz i grad przestaną padać. Na nagraniu, które udostępnił nam pan Przemysław, widać i słychać, z jaką siłą grad uderza w samochody. Widoczność była mocno ograniczona, kierowcy zmuszeni byli zdjąć nogę z gazu.
Połamane drzewa i zalane piwnice
O sytuację w Pruszkowie zapytaliśmy straż pożarną. - Po przejściu nad powiatem gwałtownej burzy i opadów deszczu z gradem, na ten moment mamy już 50 zgłoszeń, napływają kolejne - przekazał nam po godzinie 21 Karol Kroć z pruszkowskiej straży pożarnej.
Wcześniej mówił: - Chodzi o połamane drzewa i podtopienia piwnic w rejonach Brwinowa, Pruszkowa i Piastowa.
Burza krążyła też nad Warszawą. Grzmiało i padało z przerwami w całym mieście. - W pewnym momencie zrobiło się ciemno, wiał mocny wiatr i były intensywne opady deszczu. Kierowcy zwolnili - relacjonował reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz, który obserwował burzę w stolicy. Stołeczna straż pożarna tuż przed godziną 20 miała w sumie około 30 zgłoszeń. - Chodzi głównie o zalane ulice, wodę, która wdarła się na posesje. Najwięcej zgłoszeń mieliśmy w Ursusie, we Włochach i na Bemowie. Część również z centrum i Mokotowa. Burza kieruje się teraz na praską stronę - wskazał Michał Konopka ze straży pożarnej.
Nasz reporter powiedział z kolei, że w alei 4 Czerwca 1989 roku w Ursusie powstało rozlewisko. Autobusy jeżdżące tunelami w ciągach ulic Cierlicka, Cegielniana i Sympatyczna oraz alei 4 Czerwca 1989 roku były kierowane na objazdy. Problemy miała także Warszawska Kolej Dojazdowa.
- We Włochach w ciągu ulicy Cegielnianej zalany jest tunel pod torami PKP. Droga jest zablokowana - przekazał Węgrzynowicz przed 21. Rozlewiska utworzyły się także w Alejach Jerozolimskich w kierunku Pruszkowa i przy węźle Salomea. Z kolei przy Puławskiej, na wysokości numeru 595, samochód wpadł do rowu.
O godzinie 22 nasz reporter poinformował, że z powodu zalania zamknięty został odcinek Doliny Służewieckiej na wysokości Czarnomorskiej.
Na Kontakt 24 otrzymaliśmy zdjęcia nagrania z Warszawy i Mazowsza, na których widać skalę żywiołu: m.in. wideo z zalanej alei Sikorskiego oraz gradu, który spadł na Bemowie.
Ponad 200 interwencji w Warszawie
We wtorek stołeczna straż pożarna podsumowała interwencje związane z burzą. - Burza zaczęła się około godziny 19. Wtedy zaczęły spływać pierwsze zgłoszenia, najwięcej z dzielnic: Włochy, Ursus i Bemowo, które zostały najbardziej zalane. Potem burza przeszła nad Mokotowem, centrum i Pragą, ale tam było mniej zgłoszeń. Trwało to około trzech, czterech godzin, później spływały jeszcze pojedyncze zgłoszenia. Strażacy do późnych godzin nocnych usuwali skutki burzy. W sumie mieliśmy ponad 200 interwencji na terenie Warszawy - poinformował Michał Konopka.
Zaznaczył, że większość zgłoszeń dotyczyła zalań. - Mieliśmy dużo zalanych ulic, wiaduktów, woda zbierała się w garażach podziemnych i na posesjach. Mniej było powalonych drzew - powiedział Konopka i zastrzegł, że warszawska straż nie odnotowała zdarzeń, w których ucierpieliby ludzie.
Na Kontakt 24 otrzymaliśmy zdjęcia z Czerniakowa, gdzie - według relacji czytelniczki - kilkanaście olbrzymich drzew zostało wyrwanych z korzeniami.
Ostrzeżenia pogodowe dla Mazowsza
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed burzami i gradem m.in. dla województwa mazowieckiego.
IMGW ostrzega również przed intensywnymi opadami deszczu.
Źródło: tvnwarszawa.pl, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Przemysław