Film pokazuje beztroską jazdę kierowców autobusów 103. - Niektórzy hamują tylko ze względu na nierówności, a jeden z kierowców nawet nie zwolnił przed przejazdem – pisze Czerwony.
Zarząd Transportu Miejskiego, dla którego są realizowane kursy linii 103 nie chce komentować sprawy. Urzędnicy się od tego odcinają, twierdząc, że za takie wykroczenia personalnie odpowiada przed policją tylko kierowca.
O tym jakie skutki może mieć brak uwagi przed przejazdem kolejowym, można było się przekonać w grudniu ubiegłego roku. W autobus linii 133 uderzył pociąg ekspresowy relacji Gdynia-Kraków. W wyniku zderzenia 7 osób zostało rannych, głównie dzieci.
Kontrole i groźba strajku
To nie pierwszy raz kiedy do naszej redakcji są przesyłane filmy, na których widać łamanie przepisów przez kierowców miejskich autobusów.
Pokazaliśmy jak autobus skręca na czerwonym świetle z pasa do jazdy prosto. Bardziej pomysłowy był kierowca autobusu linii 108, który przejechał nie tylko na czerwonym świetle, ale jeszcze skręcał w prawo z lewego pasa.
Po serii filmów nadesłanych przez internautów, warszawska drogówka postanowiła wziąć się za niesfornych kierowców. W marcu przez kilka dni prowadzili wzmożone kontrole. Głos w tej sprawie postanowili zabrać też sami kierowcy. - Jazda zgodnie z przepisami jest niemożliwa, bo tak ułożone są rozkłady jazdy - pisali do tvnwarszawa.pl kierowcy miejskich autobusów. Twierdzili, że jeśli będą jeździć przepisowo, odbije się to na warszawiakach: dłużej poczekają na przystankach i niejednokrotnie spóźnią się do pracy.
ZTM krótko skomentował sprawę: rozkłady jazdy są korygowane i dostosowywane do warunków jazdy na tyle, na ile się da.
Zdenerwowani poziomem dyskusji i ilością zarzutów kierowcy miejskich autobusów zagrozili strajkiem włoskim. W końcu do niego nie doszło.
ZOBACZ FILMY OD INTERNAUTÓW NA KTÓRYCH ZAREJESTROWALI WYKROCZENIA KIEROWCÓW: