"Znaleziska z Ogrodu Krasińskich niezabezpieczone". Protest

Teren wykopalisk
Źródło: Dawid Krysztofiński / tvnwarszawa.pl

Znaleziska wykopane podczas poszukiwań archiwum Bundu w Ogrodzie Krasińskich w Warszawie leżą na hałdzie ziemi niezabezpieczone - zaalarmowali warszawscy społecznicy. Stołeczne Muzeum Historyczne zapewnia, że przedmioty już są przewożone do Żydowskiego Instytutu Historycznego.

Archeologom prowadzącym od końca listopada wykopaliska w Ogrodzie Krasińskich nie udało się do tej pory odnaleźć cennego zbioru dokumentów zakopanych prawdopodobnie przez Marka Edelmana tuż przed wybuchem powstania w getcie warszawskim. Wykopano natomiast przedmioty codziennego użytku i maszyny z warsztatów rzemieślniczych mieszczących się w czasie wojny w murach odkrytych kamienic.

Nie były inwentaryzowane?

Według warszawskich społeczników wykopane przedmioty wylądowały niezabezpieczone na hałdzie ziemi obok wykopu; od kilku dni mają mieć do nich dostęp przechodnie.

W liście do stołecznego konserwatora zabytków Piotra Brabandera przedstawiciele warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Naukowego Archeologów Polskich, Stowarzyszenia na rzecz Krajobrazu Kulturowego "Ogród Warszawa" i Mokotowskiego Forum Społecznego zaapelowali o zabezpieczenie zabytków. Magdalena Łań z wydziału prasowego ratusza powiedziała jednak, że "tak drobnymi przedmiotami konserwator się nie zajmuje". Odesłała do Muzeum Historycznego m.st. Warszawy, które prowadzi poszukiwania.

Badania rozpoczęły się pod koniec listopada 2013 r. Według autorów listu "już od początku prowadzonych badań na hałdzie obok wykopu składowano przedmioty, głównie metalowe, które jednak nie były przez archeologów inwentaryzowane". Podczas poszukiwań wykopano m.in. ręczną wiertarkę, imadła, maszyny kaletnicze, maszyny do szycia skóry, prasę mimośrodową, małą gilotynę do cięcia blachy, silniki, łyżeczki, kubeczki, czajniki, miedziane żyrandole.

Schron na 80 osób

W skardze napisano, że odnalezione przedmioty, części maszyn i urządzeń rzemieślniczych, pochodzą "z jednego z najbardziej znanych rejonów getta i są zapisem jego ostatnich momentów egzystencji". "Teren ten to m.in. tzw. szopy, czyli zakłady pracy wykonywanej dla Niemców; miejsce zamieszkania i śmierci Władysława Szlengla, poety warszawskiego getta; schron na 80 osób na trzecim piętrze i wreszcie miejsce oporu i śmierci bojowców w powstaniu" - napisano.

Zwrócono również uwagę, że gromadzone na hałdzie przedmioty stanowiły zaledwie część tego, co odkopano, ponieważ nie przeszukiwano wydobytej koparką ziemi.

Kierowniczka działu promocji i marketingu w muzeum Aleksandra Derc-Jasińska zapewniła PAP, że dokumentacja prac i znalezisk była prowadzona na bieżąco, a każda kolejna partia ziemi została przeszukana wykrywaczem metalu. "W trakcie prac poszukiwawczych, gruzowe warstwy zasypiskowe leżące w obrębie kamienicy usuwane były za pomocą koparki, a relikty murów i posadzki doczyszczane ręcznie. Po wykonaniu dokumentacji fotograficznej i pomiarowej posadzki oraz podłogi były usuwane a grunt pod nimi dokładnie sprawdzany" - podkreśliła.

Tafią do ŻIH?

Według autorów listu magazyny udostępnił Żydowski Instytut Historyczny. Po naradzie z prowadzącym poszukiwania Muzeum Historycznym m.st. Warszawy instytut miał zabrać przedmioty z terenu wykopu i je zabezpieczyć.

- Część znalezisk już została przewiezione, na transport czekają te najcięższe - powiedziała tvnwarszawa.pl Derc-Jasińska.

Wrócą na wiosnę

Dotychczasowe prace objęły teren o powierzchni prawie pięciu arów, przeszukano ok. dwie trzecie powierzchni kamienicy i kawałek podwórza; poszukiwania mają być wznowione wiosną 2014 r.

Poszukiwane dokumenty Bundu, lewicowej partii żydowskiej legalnie działającej w przedwojennej Polsce, mogą stanowić trzecią i ostatnią część Archiwum Ringelbluma, które jest wpisane na listę UNESCO "Pamięć Świata" jako zabytek światowego dziedzictwa. W archiwum mogą się znajdować materiały dotyczące kontaktów Bundu poza gettem, m.in. z AK i z polskim rządem na uchodźstwie, a także dokumenty związane z przygotowaniami do powstania w getcie.

Teren wykopalisk

TAK WYGLĄDAJĄ ZNALEZISKA:

Odkrycia na Muranowie w czasie poszukiwania archiwum Bundu

O pracach mówi Zbigniew Polak, archeolog z muzeum historycznego Warszawy

PAP/ran

Czytaj także: