Oko muszki owocówki powiększone tysiące razy, pomysł na domowej roboty mikroskop ze smartfona, filmy prezentujące tajemnicze życie mikroorganizmów - to atrakcje wystawy czasowej "Mikroświat" otwartej w środę w Centrum Nauki Kopernik.
Dyrektor Centrum Nauki Kopernik, Robert Firmhofer przyznał, że udostępnienie wystawy zbiega się z 4. rocznicą otwarcia CNK.
- Pokazuje to nowy etap w rozwoju instytucji - mówił i zaznaczył, że wystawy czasowe, prezentowane teraz w innej przestrzeni niż dotychczas, będą teraz miały większą rangę niż do tej pory.
Na wystawie "Mikroświat" prezentowana jest m.in. historia przyrządów do jego podziwiania. Goście mogą pod mikroskopami oglądać również obiekty, które sami przyniosą na wystawę.
- Ta wystawa pozwala nam zrozumieć, jak doszliśmy do zobaczenia tego, co niewidzialne. Pozwala nam przyjrzeć się ewolucji narzędzi naukowych, technologii, które pomagają nam świat podejrzeć i uchwycić - mówił dyrektor CNK.
Jak zamienić smartfona w mikroskop?
Goście wystawy zobaczyć mogą, jak przemienić swojego smartfona w prosty "mikroskop". Wystarczy do tego niewielka plastikowa soczewka, wyjęta np. z taniego laserka. Jeśli soczewkę taką umieści się przy soczewce kamerki smartfona, można oglądać świat w sporym powiększeniu. Taki prosty przyrząd wystarczy, aby np. oglądać tajemnicze życie dafni czy kryształki cukru o wymyślnych kształtach.
Na wystawie prezentowane są też fotografie i zdjęcia Rubena Duro - hiszpańskiego fotografika i zoologa. - Warto je obejrzeć, bo są po prostu piękne. A piękno inspiruje nas, żebyśmy sami odkrywali, jak ciekawy jest świat - mówił dr Jan Brzeski z Centrum Nauki Kopernik.
- Wokół nas jest pełno życia, z którego nie zdajemy sobie sprawy - mówił dr Jan Brzeski z Centrum Nauki Kopernik. Opowiedział jedno z doświadczeń, w których uczestniczył. Polegało ono na otwarciu na moment w środku miasta sterylnej szalki laboratoryjnej z pożywką dla mikroorganizmów. Okazuje się, że przez tę krótką chwilkę do pojemnika dostaje się mnóstwo drobnoustrojów. Ich istnienie można zauważyć dopiero po kilku dniach, kiedy organizmy te mogą swobodnie się namnożyć i w szalce rzeczywiście zaczyna być widoczne życie.
- To wystawa, która z jednej strony pokazuje nam, jak zawodne są zmysły, którymi poznajemy świat, a z drugiej strony to, jak potężnym i wspaniałym narzędziem jest nasz rozum, który pozwala nam ten świat odebrać - podsumował Firmhofer.
Zaczęli od przecięcia skrętnicy
Wystawę zainaugurowano nie tradycyjnym przecięciem wstęgi, ale przecięciem skrętnicy - podłużnego glonu, który był widoczny tylko pod mikroskopem. Robert Firmhofer podkreślił, że podzielony na pół mikroorganizm na tym wcale nie ucierpiał - podział to naturalny sposób rozmnażania skrętnic.
"Mikroświat" prezentowany był już w centrach nauki w Hiszpanii, gdzie zobaczyło go 800 tys. zwiedzających. W CNK wystawa prezentowana będzie przez 9 miesięcy.
PAP/lata/b