Policjanci zauważyli motocyklistę, który mimo czerwonego światła przejechał przez przejazd kolejowy. Funkcjonariusze od razu zatrzymali mężczyznę. Jak się okazało, 50-latek nie miał uprawnień do kierowania motocyklem, był też po alkoholu. Teraz odpowie przed sądem.
Do zdarzenia doszło w sobotę 25 czerwca w Zalesiu Górnym, w powiecie piaseczyńskim. Funkcjonariusze drogówki zauważyli, jak kierujący skuterem yamaha wjechał tam na przejazd kolejowy, mimo nadawanego czerwonego światła.
- Natychmiast zatrzymali kierującego do kontroli i bardzo szybko okazało się, że popełnione wykroczenie to najmniejsze zmartwienie mężczyzny. 50-latek na kierowany przez siebie pojazd nie powinien w ogóle wsiąść. Nie tylko nie posiadał uprawnień do jego kierowania, był również pod wpływem alkoholu - przekazała asp. Magdalena Gąsowska z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie.
Jak dodała, mężczyzna miał 0,14 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu - to około 0,29 promila.
Sprawa została skierowana do sądu
Ze względu na stan techniczny motocykla, policjanci zatrzymali również dowód rejestracyjny.
- Swoje zachowanie 50-latek będzie musiał wytłumaczyć się przed sądem - podsumowała policjantka.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Piasecznie