Wojewoda mazowiecki zwolnił firmę budującą gazociąg przy kanale Żerańskim z obowiązku posadzenia drzew w miejsce tych wyciętych pod budowę – poinformowała "Gazeta Stołeczna". Inwestor zapowiada, że sam posadzi rośliny, ale ponad trzy razy mniej.
Budowa gazociągu rozpoczęła się w październiku. Wycięto pod nią około pięć tysięcy drzew. W zamian firma miała posadzić tyle samo.
"Weszły w życie zmiany"
Jak podaje "Gazeta", wojewoda mazowiecki zwolnił właśnie Gaz-System z obowiązku sadzenia drzew lub wnoszenia opłat w zamian. Dlaczego?
Dziennik informuje, że rurociąg na Żeraniu podlega pod zapisy specustawy o gazoporcie w Świnoujściu. - W trakcie trwającego postępowania weszły w życie zmiany do przepisów specustawy, które są podstawą wydawania pozwoleń dla strategicznych inwestycji Gaz-System – tłumaczy gazecie Mariusz Kozłowski, rzecznik prasowy Gaz-Systemu.
A służby wojewody dodają, że "efektem korekty specustawy jest wygaszenie wcześniejszych decyzji nakazujących gazownikom nasadzenia zastępcze".
"Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom społeczności lokalnej, GAZ-SYSTEM dotrzyma wcześniejszej deklaracji nasadzenia 1 500 szt. drzew o obwodzie minimum ośmiu centymetrów na wysokości jednego metra w pasie montażowym, po wybudowaniu gazociągu" – informuje Kozłowski w informacji wysłanej do mediów.
W rozmowie z gazetą dodaje, że po zbudowaniu infrastruktury do kasy warszawskiego samorządu będzie odprowadzać około miliona złotych rocznie, z tytułu podatku od wartości budowli.
Decyzje w sprawie drzew
W 2016 roku wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera wydał pozwolenie na budowę gazociągu i zobowiązał inwestora do posadzenia 5 tysięcy drzew. Ratusz odwołał się od tej decyzji do Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa, bo drzewka miały być bardzo małe.
Sprawa wróciła do wojewody, a ten podtrzymał swoją decyzję. Po kolejnym odwołaniu zdecydował, że nie są potrzebne nasadzenia zastępcze.
10 kilometrów rury
Budowa gazociągu jest prowadzona na odcinku 10 kilometrów, z czego dziewięć kilometrów na Białołęce i jeden - na terenie gminy Nieporęt. Prace będą polegać na ułożeniu stalowego rurociągu o średnicy 500 milimetrów na głębokości minimum 1,7 metra.
Inwestycja - jak zapewnia Gaz-System w komunikacie - "podniesie poziom bezpieczeństwa energetycznego w aglomeracji warszawskiej w zakresie dostaw ciepła i prądu, wpłynie również na poprawę jakości powietrza".
Koniec robót zaplanowano na pierwszą połowę 2020 roku.
ZOBACZ ARCHIWALNE MATERIAŁY O BUDOWIE GAZOCIĄGU:
ran
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Senko