Akcja poszukiwawcza rozpoczęła się około godziny 22.00. Na miejsce pojechał reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz. Jak się dowiedział, służby dostały zawiadomienie od dwóch świadków o mężczyźnie, który wszedł do wody i z niej nie wyszedł. - Po zbiorniku pływały dwie łodzie, działało co najmniej siedem zastępów straży pożarnej i kilka załóg policyjnych. Strażacy z brzegu oświetlali wodę ratownikom w łodziach - podawał.
"Lekarz stwierdził zgon"
- Sprowadzona została także Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego w Warszawie. Po około 40 minutach poszukiwań strażacy przy pomocy swojego sprzętu zlokalizowali ciało na dnie na głębokości około 1,80 metra - dodał.
- Po zlokalizowaniu ciała do akcji wkroczył nurek. Ciało mężczyzny zostało wyłowione na powierzchnię. Lekarz stwierdził zgon - poinformował Nikodem Kiełbowicz ze straży pożarnej.
Staw Jeziorzec znajduje się między ulicami Narwik, Pełczyńskiego a trasą S8.
Poszukiwania zaginionego w stawie mężczyzny
skw/kw