Plany budowy mostu Krasińskiego budzą coraz większe emocje. Jak do atmosfery wokół planowanej przeprawy odnosi się ratusz? Rzecznik urzędu miasta zapowiada, że władze Warszawy planują zorganizować w tej sprawie okrągły stół. Nie chce jednak jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy ratusz w ogóle dopuszcza możliwość rezygnacji z z budowy mostu w planowanej formie.
Z tygodnia na tydzień nasilają się protesty w sprawie budowy mostu Krasińskiego. W środę odbył się najpierw happening organizacji Miasto Jest Nasze, a później radni Żoliborza jednogłośnie opowiedzieli się przeciwko budowie mostu Krasińskiego. Przekonują między innymi, że przebudowana trasa (między Wisłostradą a placem Wilsona) oddzieli Żoliborz Dziennikarski od Oficerskiego i Urzędniczego "powodując utrudnianie dojścia i dojazdu do przedszkoli, szkół; zdezintegruje życie społeczne". CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT. Mieszkańców i radni są oburzeni tym, że władze miasta wracając do pomysłu budowy mostu, nie skonsultowały we właściwy sposób planów z mieszkańcami, tylko narzucają im wybraną koncepcję.
Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych wybrał już firmę, która ma zaktualizować dokumentację projektową i uzyskać decyzję o zezwoleniu na budowę Trasy Krasińskiego wraz z mostem przez Wisłę.
Czy ustępstwa są możliwe?
Czy jednak nasilające się głosy sprzeciwu nie wpłyną na inwestycję? Z tym pytaniem skierowaliśmy się do urzędu miasta. Jak zapewnia Bartosz Milczarczyk, rzecznik ratusza, władze miasta chcą rozmawiać z protestującymi. - Na początku grudnia zorganizujemy okrągły stół w sprawie inwestycji – deklaruje w rozmowie z tvnwarszawa.pl Milczarczyk. I dodaje, że mają wziąć w nim udział przedstawiciele Żoliborza, ale także Targówka, którego władze opowiadają się z budową przeprawy.
Jaką rolę miałby odegrać okrągły stół? Czy władzom Warszawy zależy tylko na efekcie propagandowym, czy też rzeczywiście są gotowe uwzględnić głosy mieszkańców? Bartosz Milczarczyk, pytany czy miasto dopuszcza możliwość rezygnacji z budowy mostu w planowanej formie, nie udziela jednoznacznej odpowiedzi. - Podczas okrągłego stołu chcemy przedstawić informację, jakie nakłady zostały poniesione w związki z planami budowy mostu, powiemy także na jakim etapie inwestycji jesteśmy – wylicza rzecznik. – Chcemy również porozmawiać o tym, jak może wyglądać organizacja ruchu, czy da się go na przykład ograniczyć na odcinku pomiędzy Wisłostradą a placem Wilsona – dodaje. Później mają odbyć się konsultacje społeczne z mieszkańcami. – Będziemy rozmawiać o tym, jak inwestycja ma wyglądać, zobaczymy, co powiedzą mieszkańcy – mówi Milczarczyk.
- Efekt tych konsultacji zostanie na pewno uwzględniony – zapewnia w rozmowie z PAP wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz i dodaje, że w konsultacjach będą brane pod uwagę wszystkie opinie uczestników, nie tylko te płynące z Żoliborza. Potwierdza też termin grudniowy termin.
Do trzech lat na budowę
Budowa trasy została podzielona na dwa etapy: najpierw będzie budowany fragment od pl. Wilsona do ul. Jagiellońskiej wraz z mostem drogowo-tramwajowym, a następnie odcinek od ul. Jagiellońskiej do ul. Matki Teresy z Kalkuty z wiaduktem nad torami kolejowymi (ale na ten drugi etap na razie nie ma pieniędzy, nieznany jest też termin realizacji). - Pierwotny projekt budowy Trasy Krasińskiego powstał w 2009 r. ZMiD będzie gotowy do ogłoszenia przetargu na wykonawcę budowy w 2017 r. – powiedziała na początku listopada Małgorzata Gajewska, rzeczniczka ZMID. Szacuje, że budowa może potrwać dwa i pół, trzy lata; na razie nie ma oficjalnego terminu. - Koszt budowy pierwszego etapu inwestycji to ok. 600 mln zł, a drugiego ok. 500 mln zł - dodała.
Na moście mają być po dwa pasy ruchu w każdym kierunku i osobno torowisko tramwajowe, a także ścieżki rowerowe i chodniki po obydwu stronach.
TAK WYGLĄDAŁ ŚRODOWY PROTEST MJN:
ran
Źródło zdjęcia głównego: ZMID