Do zdarzenia doszło 25 października. Strażnicy miejscy patrolowali wówczas okolice parkingu przy ulicy Wroniej. Zauważyli tam peugeota na radomskich numerach rejestracyjnych. Auto miało uchyloną jedną z bocznych szyb, przez którą do środka wpadały liście i deszcz.
Podrobione tablice
"Funkcjonariusze ustalili właściciela samochodu o tych numerach i skontaktowali się z nim telefonicznie. Mężczyzna był zaskoczony, ponieważ jego samochód stał przed domem. Na dowód tego przysłał funkcjonariuszom jego zdjęcie" - opisali w komunikacie referat prasowy straży miejskiej.
Po rozmowie z mężczyzną strażnicy zawiadomili o sprawie policję. Funkcjonariusze ustalili, że tablice rejestracyjne kontrolowanego przez strażników peugeota są podrobione. "Wykonano je domowym sposobem z plastiku. Ponadto sprawdzono numer VIN pojazdu. Nie figurował w rejestrze. Poza tym w samochodzie ujawniono drugi komplet tablic z rejonu Grodziska Mazowieckiego" - przekazali strażnicy.
Podrobionymi tablicami zajęli się policjanci. Natomiast peugeot został przez strażników miejskich odholowany na strzeżony parking.
Czytaj też: Parkowanie ekstremalne: auto pod wiatą przystankową:
Autorka/Autor: dg
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż miejska w Warszawie